[cavi]

Dzięki, Deduś
Renatko, nie do mnie tylko na casadalatonagem Linka podałam w tutorialach, pod swoim narożnikiem. Zaczynają się wakacje, będziesz miała czas, pooglądaj sobie, bo fajne i bardzo dokładne. A jak coś to oczywiście, że pomogę
Robiłam wszystko (prawie, ograniczona brakiem dostępu do niektórych narzędzi) jak brazylijska mistrzyni kazała.
Nie z ręki, a przynajmniej nie całkiem, najpierw odbiłam wzór z papieru śniadaniowego. A pod spodem miałam na zmianę, miękkę podkładkę pod mysz (przy tłoczeniu po lewej stronie) i matę do cięcia (przy tłoczeniu od wierzchu).
Ważne też na początku, ona szlifuje czymś jak wata stalowa i smaruje chyba płynną wazeliną, narzędzia też (smaruje, nie szlifuje). Wazeliny nie miałam, użyłam oliwki dla niemowląt i też się lepiej chyba robiło.

[Virgo_777]

Dlaczego...? Aż tak źle?

Karola, wręcz przeciwnie A słów użyłam niecenzuralnych, bo... zazdraszczam...(?), ale nie zawiszczę... Kiedyś, na ucho Ci powiem

[cavi]

Dzięki
No to mam nadzieję, że niedługo to na ucho usłyszę

[b-b]

Matko toż to wygląda jak wybite w mennicy!
Podziwiam...no po prostu cudne to jest!

[wiolka42]

Jejku ale super Ci to wyszło . Mega czad

[b-b]

Jeszcze wrócę to tego cudeńka.
Wydaje mi się, że dzieło na zdjęciu jest dość dużego rozmiaru? Skąd wzięłaś taką grubszą folię?

[cavi]

Bebuś, Wiolu, dzięki
Ma to 13 cm średnicy i zrobione jest z jednorazowej foremki do pieczenia, rozciętej keksówki.

[wiolka42]

Karola dla mnie czarna magia . Musiałabym zobaczyć na żywo jak takie cuda się robi

[cavi]

Jak mi się uda namówić mojego Niemęża na wyprawę nad Bug (i wymyślimy co z psem), taką 1-2 dniową, to możemy się spotkać i Ci pokażę Bo chyba dobrze kojarzę, że Ty na wschodzie?
A chciałabym, bo uwielbiam tamte tereny, kiedyś sporo czasu spędziłam, a dawno nie byłam.

[wiolka42]

zapraszam .