07-16-2012, 03:03 PM
Muszę coś tu napisać, żeby nie spaść na drugą stronę...
W pewnym wieku (np.XXI ) zdrowie szwankuje i trzeba łykać tabletki... A jak się wyjeżdża, to w coś je trzeba zapakować... Miałam dwa pudełeczka i pakowałam w jedno tabletki na rano, a w drugie na wieczór.. I ciągle mi się myliły.... To je odpowiednio "udekorowałam" :
A mój mąż cierpi na bolesną przypadłość - kamienie nerkowe.... Raz na jakiś czas je "rodzi", a potem musi pokazać lekarzowi... Zażyczył sobie pojemniczka z kamieniem... Jedyny kamien jaki znalazłam w moich serwetkowych zasobach, to brylant w pierścionku... I tak powstało pudełeczko biżuteryjno-medyczne
To są maleństwa - tu zdjęcie "rodzinne" z pudełkiem zapałek dla porównania:
Ale się napracowałam, co? Ale zrobiłam też coś większego - zapraszam do "Dzieci-śmieci..."
W pewnym wieku (np.XXI ) zdrowie szwankuje i trzeba łykać tabletki... A jak się wyjeżdża, to w coś je trzeba zapakować... Miałam dwa pudełeczka i pakowałam w jedno tabletki na rano, a w drugie na wieczór.. I ciągle mi się myliły.... To je odpowiednio "udekorowałam" :
A mój mąż cierpi na bolesną przypadłość - kamienie nerkowe.... Raz na jakiś czas je "rodzi", a potem musi pokazać lekarzowi... Zażyczył sobie pojemniczka z kamieniem... Jedyny kamien jaki znalazłam w moich serwetkowych zasobach, to brylant w pierścionku... I tak powstało pudełeczko biżuteryjno-medyczne
To są maleństwa - tu zdjęcie "rodzinne" z pudełkiem zapałek dla porównania:
Ale się napracowałam, co? Ale zrobiłam też coś większego - zapraszam do "Dzieci-śmieci..."
Pozdrawiam Zuza