10-10-2012, 11:31 AM
Kuta butla - po dopieszczeniu konturówką na sabacie - została porwana przez siostrę i już stoi na honorowym miejscu! A mnie znowu kusi zakucie czegoś.... Ale pomysła brak...
A teraz pierwsza butla nalewkowa. Powstała zupełnie przypadkowo - podczas lampionady nakleiłam na świecznik motyw... Krzywo mi to wyszło i na dodatek pomysłu na resztę nie miałam... O! Tak to wyglądało:
Stało to sobie ponad pół roku, aż postanowiłam toto zedrzeć... Po namoczeniu okazało się, że motyw odchodzi razem z klejem-błonką w całości. Żal było wyrzucić, to nakleiłam na pierwszy-lepszy równy przedmiot. Przypadkowo była to butelka Nakleiło się całkiem dobrze (bez powtórnego użycia kleju), to trzeba było coś dorobić... Skoro motyw świąteczny, to dodałam "śnieg" i przyprószyłam brokatem... I muszę powiedzieć, że nawet mi sie podoba
Przy okazji - prośba o radę... Co tu dodać? Jakoś tak łyso na tym białym...
A teraz pierwsza butla nalewkowa. Powstała zupełnie przypadkowo - podczas lampionady nakleiłam na świecznik motyw... Krzywo mi to wyszło i na dodatek pomysłu na resztę nie miałam... O! Tak to wyglądało:
Stało to sobie ponad pół roku, aż postanowiłam toto zedrzeć... Po namoczeniu okazało się, że motyw odchodzi razem z klejem-błonką w całości. Żal było wyrzucić, to nakleiłam na pierwszy-lepszy równy przedmiot. Przypadkowo była to butelka Nakleiło się całkiem dobrze (bez powtórnego użycia kleju), to trzeba było coś dorobić... Skoro motyw świąteczny, to dodałam "śnieg" i przyprószyłam brokatem... I muszę powiedzieć, że nawet mi sie podoba
Przy okazji - prośba o radę... Co tu dodać? Jakoś tak łyso na tym białym...
Pozdrawiam Zuza