Wiem wiem, po raz pierwszy załączałam zdjęcia z bloga (przez to narzędzie dodawania zdjęć na górze), także nie wiedziałam, że będą takie ogromne, ale już zmniejszone
I na koniec ostatnia, z ptaszkami:
[
attachment=24910][
attachment=24911][
attachment=24912][
attachment=24913][
attachment=24914]
Moim zdaniem ta ostatnia wyszła najlepiej z tych trzech, ale jestem ciekawa, która Wam się najbardziej podoba
P.S. Chciałam wszystkie dać w jednym poście, ale jest jakieś ograniczenie, chyba około 1MB dla jednego posta.
Obie są przecudne
wszystko mi się w nich podoba, wszystko ! i ten błysk ! powiedz mi proszę, ozdabiałaś je "od środka" ??
Dziękuję
Tak, te akrylowe bombeczki ozdabiam od środka, bo efekt jest super, a nie trzeba lakierować - na taki błysk trzeba by pewnie w dziesiątkach liczyć warstwy lakieru, a tu jest błyskawiczny, wystarczy skleić dwie połówki, także dlatego też wolę te akrylowe bombki, niż styropian
Bardzo mi się podoba ta ptaszkowa
. Jak przyklejasz serwetkę to nie marszczy się? Ja mam kilka takich przeźroczystych bombek miałam je ozdabiać szydełkowymi rozetkami . Niestety nie wyrobiłam się. Może w następnym roku ozdobię je decu- oczywiście jeśli mi się uda
.
Wszystkie są ładne, ale moją faworytką została ta najpulchniejsza
druga.
Moja Mama też ozdabia te bombki szydełkiem
Te większe wzory jak róże rzeczywiście są oporne, ale te ptaszki są tak małe, a gałązki tak cienkie, że nie ma problemu z marszczeniem, ewentualnie przesuwają się, ale wzór jest tym ciekawszy, bo można go ułożyć ładniej, niż wyglądał na serwetce
Ptaszki są wydzierane, potem same ptaszki, gałązki i kwiatki podmalowane (w większości białym, ale kwiaty na czerwono na przykład), potem cieniowanie, pryskanie itp i na koniec jednolite tło - to tak gdyby ptaszki się wydały przyklejone po całości
Ta druga bombka jest z różami z mojej absolutnie ulubionej serwetki
Poniżej wklejam też z niej zeszycik:
[
attachment=24923][
attachment=24924][
attachment=24925]
I drugi:
[
attachment=24926][
attachment=24927][
attachment=24928]
Bardzo fajnie cieniujesz swoje prace . Okładki są super.
Dziękuję
ja akurat lubię mocne kontrasty, także z tyłu okładki zostawiłam sam motyw róż, a z przodu postawiłam na wyrazisty efekt
a co do wycierania, to z początku tak to wyglądało - bitum nie weszło dobrze w spękania i przy ścieraniu go z niespękanych części, również i ze spękań trochę się usunęło i wydawał mi się niedokończony.
Ogólnie dzięki za nowe spojrzenie, bo mnie się te spękania właśnie wydawały bardzo delikatne
Zeszyty zdekupażować i nie obawiać się o zniszczenie przy użytkowaniu...? No chyba, że na "zapiski specjalne". Ten mocno spękany chyba bardziej mi się podoba.
Ale ptaszkowa bombka jest po prostu... cudna!