Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage!
Raz kozie... pokazuję... - 103 - dla mamy dziewczynek - Wersja do druku

+- Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage! (https://www.decoupageforum.pl)
+-- Dział: Galeria naszych prac (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=74)
+--- Dział: Prace decoupage (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=75)
+--- Wątek: Raz kozie... pokazuję... - 103 - dla mamy dziewczynek (/showthread.php?tid=371)



RE: Raz kozie... pokazuję... - Virgo_777 - 01-06-2014

(01-05-2014, 04:55 PM)jomajka12 napisał(a): Piekny krak, jak spękany mur po którym pnie się kwitnący bluszcz. Efekt bardzo ciekawy, czy zamierzony, czy po prostu tak wyszło?

Krak był zamierzony, ale jego własne życie (pękał skubaniec i pękał...) zaskoczyło mnie, miał być drobniejszy.


RE: Raz kozie... pokazuję... - jomajka12 - 01-06-2014

Mnie zawsze wychodził drobniejszy niż chciałam a właściwie to prawie wcale nie wychodził.


RE: Raz kozie... pokazuję... - Virgo_777 - 01-06-2014

Nie wiem co lepsze. mnie prawie zawsze wychodzi, ale niezmiernie rzadko taki jaki chciałam :/


RE: Raz kozie... pokazuję... - Virgo_777 - 02-04-2014

Mam prośbę. Podpowiedzcie proszę, jak można zmienić kolor plastikowej, giętkiej przykrywki z puszki. Chciałabym, żeby puszka była zamykana tą przykrywką, a ona wściekle czerwona. Jakich farb, jakiego lakieru użyć, żeby nie popękały podczas wyginania przykrywki (takiego zwyczajnie użytkowego wyginania).


RE: Raz kozie... pokazuję... - apawlaczka - 02-04-2014

myślę że podkład np fluggera, na to farba i lakier z budowlanego powinny dać radę, mnie tam się nie zdarzyło żeby coś spękało :-)


RE: Raz kozie... pokazuję... - Erato - 02-04-2014

Ania ale Virgo chyba chodzi o pokrywkę z takiego cienkiego, giętkiego plastiku, którą musisz wygiąć, żeby otworzyć. Obawiam się, że warstwy farb i podkładów spękają. Może farba lateksowa, chyba jest bardziej "gumowata"?


RE: Raz kozie... pokazuję... - apawlaczka - 02-05-2014

eeee widzisz Er to ja nie skapowałam o jaka pokrywkę chodzi, myślałam, że taką zakręcaną plastikową. Kurde nie wiem sama czym to potraktować.


RE: Raz kozie... pokazuję... - Virgo_777 - 02-07-2014

(02-04-2014, 02:34 PM)Erato napisał(a): Ania ale Virgo chyba chodzi o pokrywkę z takiego cienkiego, giętkiego plastiku, którą musisz wygiąć, żeby otworzyć. Obawiam się, że warstwy farb i podkładów spękają. Może farba lateksowa, chyba jest bardziej "gumowata"?

Właśnie ta, o taką mi chodzi. Postanowiłam wykorzystać tę wściekłą czerwień, może uda mi się trochę złamać kolor. Efekty pokażę Wink


RE: Raz kozie... pokazuję... - asiek_71 - 02-08-2014

No nie próżnowała koleżanka bo natworzyła tego tyle i wszystkie dzieła ładne na dodatekSmile Jestem fanką prac z bluszczem-butelka z bluszczem i motylkami jest SUPER Smile


RE: Raz kozie... pokazuję... - Virgo_777 - 02-10-2014

Widzisz mery, nie o przyczepność, a o giętkość chodzi.
A i tak do przykrywki jeszcze dłuuuga droga. Trzeci raz krak na puszkę kładłam i nie pęka. Stoi pucha dwa dni przy kaloryferze i... skubaniec twardy - pęknąć nie chce. Pękam ja Sad