Raz kozie... pokazuję... - 103 - dla mamy dziewczynek - Wersja do druku +- Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage! (https://www.decoupageforum.pl) +-- Dział: Galeria naszych prac (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=74) +--- Dział: Prace decoupage (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=75) +--- Wątek: Raz kozie... pokazuję... - 103 - dla mamy dziewczynek (/showthread.php?tid=371) |
RE: Raz kozie... pokazuję... - 57-na opak po całości - Zuza - 03-25-2015 Też mi się podoba ta róża na czarnym tle. Te dziwactwa kraka mniej... RE: Raz kozie... pokazuję... - 57-na opak po całości - Virgo_777 - 03-25-2015 Shannka, ja też pokazywałam megaspęki jednoskłądnikowaca. Masakra! Zuzek, tak wyszło i już. Przechodzi mi i po Świętach coś z tym zrobię (ciągle jest to "coś" - jeszcze nie sprecyzowane) RE: Raz kozie... pokazuję... - 57-na opak po całości - Virgo_777 - 03-29-2015 I ja kilka uczyniłam RE: Raz kozie... pokazuję... - 57-na opak po całości - cavi - 03-29-2015 Śliczności I pięknie się błyszczą. Zanim mnie ktoś uprzedzi, chwytam bratka z pierwszego zdjęcia i zajączki z drugiego i zmykam RE: Raz kozie... pokazuję... - 57-na opak po całości - martag90 - 03-29-2015 przepiękne najbardziej podobają mi się te jaśniutkie, wylakierowane, jak porcelanka choć to różane złote z pierwszego zdjęcia też bardzo ładne no i wiercenia... jak to robisz, że Twoja linia brzegowa jest taka prosta? moja (oprócz tego, że nie do końca równa) to jakaś taka postrzępiona wychodzi... RE: Raz kozie... pokazuję... - 57-na opak po całości - Virgo_777 - 03-29-2015 Dzięki dziewczyny Linia brzegowa nie zawsze jest równiutka. Moim zdaniem zależy to od wierteł. Najlepsze są te do metalu i wiertła a nie końcówki stożkowe. Pierwszy raz wierciłam skorupki. Wcale tak bardzo się nie pyliło. Potrenowałam i w przyszłym roku zabiorę się do jajek wcześniej. Skorupki sa różne różniste - jasne i ciemne w środku, twardsze i miętsze, grubsze i cieńsze. Trzeba je wyczuć (to odkryłam amerykę...). Ja jestem zadowolona z wyniku (choć nie zachwycona nim). Jeszcze muszę pomyśleć nad lakierowaniem, bo te maleńkie dziureczki zatykały się lakierem i każdą jedną po każdym lakierowaniu przebijałam wykałaczką (mozolne to było ) RE: Raz kozie... pokazuję... - 57-na opak po całości - cavi - 03-29-2015 Popatrz, a mnie się właśnie stożkiem z taką spiralną linią dobrze tą moją kurę wierciło, nawet nie próbowałam innych końcówek. A lakierowanie, jak coś wymyślisz to podpowiesz? Bo też mnie... irytowało to usuwanie lakieru z dziur. RE: Raz kozie... pokazuję... - 59 - jajek kilka - Virgo_777 - 03-29-2015 I znowu nie widzę tu postu Cavi RE: Raz kozie... pokazuję... - 59 - jajek kilka - malgana - 03-29-2015 Szkatuła w moich kolorach - cudniasta, a że krak zaszalał to moim zdaniem wcale nie przeszkadza. I z wierconkami sobie pięknie poradziłaś RE: Raz kozie... pokazuję... - 59 - jajek kilka - Virgo_777 - 03-29-2015 Hmm. Teraz widzę ( po zatwierdzeniu swojego) Dziewne to... Cavi, to moje wrażenia i nie znaczy, że to co mi najbardziej pasowało jest najlepsze dla kogoś innego. Może ja zwyczajnie nie poradziłam sobie z ogarnięciem stożków Malgano... Poprawię spęki, ale już po Świętach. |