Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 13 głosów - średnia: 3.31
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Decu każdy może -prezent dla Lady Słonko :)
(11-19-2012, 05:50 PM)Erato napisał(a): - "kuchy" sypały się jedna za drugą, ostateczny efekt jak w załączniku
I wiesz co Muza?? I bardzo dobrze, że te kuchy nie tylko mnie się trzymają Tongue
Odpowiedz
Reklama
Swoja droga, kogo sie kuchy nie trzymaja... a zawsze je mozna na eksperyment przekuc, co tylko pracy na dobre wychodzi Smile
Odpowiedz
(11-19-2012, 06:20 PM)vika napisał(a):
(11-19-2012, 05:50 PM)Erato napisał(a): - "kuchy" sypały się jedna za drugą, ostateczny efekt jak w załączniku
I wiesz co Muza?? I bardzo dobrze, że te kuchy nie tylko mnie się trzymają Tongue

bardzo jesteś uprzejma Big Grin Tylko że Twoje kuchy raczej nie wynikają z błędów, tylko np. dziury w drewnie, jak w przypadku tego klucznika. A ja... no cóż, sama jestem im wszystkim winna Big Grin Ale fakt, nauczyłam się sporo przy robieniu tej tacki i mam nadzieję, że uniknę wielu błędów przy następnej tego typu pracy!
Odpowiedz
O Ty brzydka!! Tylko sama chcesz się na własnych błędach uczyć?!!?!? A może my byśmy się też chciały trochę na Twoich pouczyć...?
Pozdrawiam Zuza Smile
Odpowiedz
O żebyś wiedziała, wkur... się tak nad tą tacą, że aż się pomarszczyłam i zbrzydłam z tej złości, a co mięsa latało...
Ale nie sępię się Big Grin No wiec tak:
- jeżeli się chce wykleić serwetką szczelnie całe dno tacy, jak ja chciałam, to najgorszym pomysłem jest posmarować od razu całość klejem (ja tak zrobiłam)
- jeśli się już jest tak głupim, że się posmaruje całość klejem, to najgorzej jest zacząć przyklejać od krawędzi (tak właśnie zaczęłam)
- efektem powyższego jest megapomarszczenie serwetki oraz, co gorsza, odjechanie krawędzi serwetki od krawędzi tacy, serwetka się na bank bowiem przekrzywi.
- efektem tego, że klej jest wszędzie, jest niekontrolowane przyklejanie się serwetki przy krawędziach, przez co jak już się nawet dojdzie do tej krawedzi, to nie sposób ładnie przykleić i przyciąć, wszystko zaczyna się rwać.
No więc jak już jakimś cudem w końcu przykleiłam to cholerstwo, to miałam zmarchy WSZĘDZIE, a przy krawędziach pourywane końce, zmarchy i gluty z kleju Big Grin
Dlatego byłam zmuszona do obmalowania w środku dokoła tym białym paskiem. I tu nie koniec nieszczęść,o nie! Otóż chciałam równo, wiec nakleiłam taśmę malarską. Ale taka zwykła do ścian nie robi najmniejszego wrażenia na akrylówce, która pod nią przesiąka i przy odrywaniu taśmy zamiast równego brzegu mamy ciapy, mazy i co tylko... No więc - poprawiałam ręcznie! (a to wszystko na górach-dolinach z kleju i pourywanej serwetki).

Lakierowanie też dostarczyło mi atrakcji, ponieważ poliuretanowy Syntilor na bieli wychodzi żółto, przez co to białe obramowanie w środku wygląda jak posikane Big Grin (nie widać tego na zdjęciach...)

Jako gwóźdź do trumny były jeszcze krople z białego lakieru na rantach, a lakier okazał się był dziwnei gumiasty i zamiast się zeszlifować, krople odrywały się wraz z paskami lakieru.

Ło matko, myślałam, że walnę tą tacą z balkonu...


Zuza, jak Ci się podobało? Tongue
Odpowiedz
Posikane w srodku.... hi hi Smile Chyba to jeszcze raz przezywalas przy pisaniu... Smile
Odpowiedz
Reklama
Baaardzo mi się podobało!!!! Big Grin
Ja to mam wredny charakter i czyjeś nieszczęścia wprawiają mnie w szampański nastrój! Big Grin A jak jeszcze ktoś robi to samo co ja - to jestem w siódmym niebie! Znaczy - nie jestem taka najgorsza d... wołowa Big Grin

Chociaż z drugiej strony - ktoś pisał, że właśnie tak nakleja całą serwetkę.... Mnie się nie udaje... Sad

A zacieki z lakieru też mi się zrobiły na ostatnich buteleczkach.... Nie wiem dlaczego, bo przecież nie pierwszy raz lakierowałam butle... Widać ostatnio sezon "kuchowy" się rozpoczął.... Tongue
Pozdrawiam Zuza Smile
Odpowiedz
Big GrinBig GrinBig GrinBig Grin
No to faktycznie ubaw, bo:
1. - jeżeli się chce wykleić serwetką szczelnie całe dno tacy - to najlepiej posmarować klejem całą powierzchnię Smile, trzeba tylko poczekać, żeby ten klej był ledwo-ledwo lepki na dotyk Smile

2. najgorzej jest zacząć przyklejać od krawędzi - otóż wcale nie, najlepiej jest kleić właśnie od krawędzi, przykładając brzeg serwetki bardzo dokładnie do boku Smile, wystarczy tylko kleić zrolowaną serwetkę, delikatnie ją odwijając i korygując jej położenie (to bardzo łatwe, bo prawie suchy klej tylko ją lekko przytrzymuje), jak już cała zostanie ułożona -wystarczy ją "wdusić" w podłoże wałkiem do tapet i pozostawić na jakiś czas, a potem delikatnie pokryć całość klejem do decou Smile

3. taśma taka zwykła do ścian nie robi najmniejszego wrażenia na akrylówce, która pod nią przesiąka - nic bardziej mylnego - właśnie takiej taśmy się używa - trzeba tylko przykleić ją na raz polakierowaną powierzchnię, mocno dociskając brzeg i natychmiast po pomalowaniu delikatnie odkleić Smile
Odpowiedz
Ale nas Vikusia podsumowała.... Sad

A taśma malarska mi zostawia klej - i za nic go potem zmyć nie mogę, nawet z czystego szkła... Wolę używać izolacyjnej...
Pozdrawiam Zuza Smile
Odpowiedz
Oooo To jest jakaś niebieska????? Ja mam tylko żółtą, w różnych rozmiarach, ale każda zostawia...
Pozdrawiam Zuza Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl