A i ja jestem pod wrażeniem tych "barankowych" świeczniczków Co do krzywizny (rzekomej) - w Pizzie też jest jedna taka, krzywa i co? Cały świat się zachwyca
Ów "baranek" w szczegółach, to gładka masa strukturalna "ciapana" gąbką lub szmatką?
Gerda ten baranek to szpachlówka akrylowa z budowlanego nakładana rączką łyżeczki do podawania lekarstwa . Dociskasz lekko końcem i odrywasz , dociskasz i odrywasz i powstaje taki baranek . Teraz robię butelkę z tą szpachlówką i na niej nakładałam ją paluchem i robiłam takie maziaje . Ciekawe czym by sie dało zrobić taką rybią łuskę. Muszę z moim sąsiadem pogadać. On jest murarz tynkarz i robi takie różne cuda niewidy . Ja mam w salonie na suficie takie sopelki . A dom otynkowany w liście .
Rękodzieło otwiera umysł i pozwala choć na chwilę oderwać się od problemów otaczającego nas świata
W końcu spróbowałam przecierek i reliefów . Ta taca była tak zdziadziała ,że chyba jej bardziej nie spitoliłam . Ktoś chciał na niej zrobić jakieś ozdoby . Była nie przetarta papierem , jakieś zadziory pomalowana białą farbą i naklejony jakiś motyw z dość grubego papieru. Musiał zrobić jej jakąś metamorfozę bo żal było patrzeć . Była ona dla mnie takim polem doświadczalnym ze względu na przetarcia i relief . Chyba wyszło nie najgorzej . Luknijcie
Rękodzieło otwiera umysł i pozwala choć na chwilę oderwać się od problemów otaczającego nas świata