Bardzo, bardzo dziękuję
Reni, różę robiłam inną pastą - Decomanii. I ta już nie była taka nierówna, a do tego nader lekko się zeszlifowała. Następne pudełko już inaczej potraktuję
Virgo Nie narzekaj na różę bo nie ma i po co.Jest idealna.Jak nawet nam coś nie wyjdzie to możemy sobie później powiedzieć ,ze to zamysł artysty. .Szkatułka urzekła mnie najpierw błyskiem potem resztą.Ile to trzeba razy lakierować by był taki efekt ? Praca wygląda jak zalana laką. Lubię bluszcz co było widać przy mojej rodzinnej szkatule...no i ten romantyczny szyk...