02-07-2017, 12:39 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-07-2017, 12:40 PM przez Merilon.)
Dziękuję hira, to bardzo miłe
A teraz kolejna rzecz, którą zrobiłam "kończąc" moją przygodę (póki co) z decou. Dawno temu zachciało mi się takego typowego decoupagowego chustecznika, z różyczkami itd. Uświadomiłam sobie, że praktycznie nie zrobiłam nic co by było takie "romantico". Chustecznik dłuuuuuugo stał zaczęty i nie dokończony, w końcu go wykończyłam co by nic niedokończonego mi nie zostało do pakowania Całość wykończona matowym lakierem, reliefy to szpachlówka pomieszana z farbą.
A teraz kolejna rzecz, którą zrobiłam "kończąc" moją przygodę (póki co) z decou. Dawno temu zachciało mi się takego typowego decoupagowego chustecznika, z różyczkami itd. Uświadomiłam sobie, że praktycznie nie zrobiłam nic co by było takie "romantico". Chustecznik dłuuuuuugo stał zaczęty i nie dokończony, w końcu go wykończyłam co by nic niedokończonego mi nie zostało do pakowania Całość wykończona matowym lakierem, reliefy to szpachlówka pomieszana z farbą.