(02-03-2015, 12:21 PM)mery napisał(a): Taką wagę ukradli mi z tarasu
Powtórzę za Viką,dokładnie wyczyścić to najważniejsza rzecz! My takie drobniejsze żelastwo wypalaliśmy w kominku,potem leżało w oleju lnianym.Wiadomo,że wagi nie będziesz wypalać,ale po oczyszczeniu niech poleży w oleju.
Nie bardzo wiem,co maja wspólnego bransoletki Kruszyny i Maloli z Twoją wagą
To nie ja!!! Ja ją wzięłam ze śmietnika!
Tak, Dziewczynki, właśnie ją doczyszczam i doczyszczam, właśnie w tych zakamarkach. Kominek dopiero będzie a na ognisko trochę za zimno, ale z grubsza wypaliłam ją opalarką.
A poradźcie mi, co mam zrobić z tym olejem? Tak po prostu nalać w miednicę i zatopić tę wagę, czy nasączyć jakieś szmatki i obłożyć? Bo toż to ile litrów muszę go mieć a wiadomo, że lniany tylko w małych butelkach i w okolicy świąt Bożego Narodzenia. Aleście mi zabiły ćwika! I jak to później odtłuścić?
Widziałam obie bransoletki, nic nie mają wspólnego z moją wagą, ale myślałam, że może technikę podpatrzę