Kieliszek wypalany nie pęknie!
pod warunkiem, że nie przekroczysz temperatury (te 130-150 stopni) znacząco, a kieliszek zalany wrzątkiem i owszem
a to dlatego, że w piekarniku ogrzewa się "całościowo" (tak, jak mówiłam - wkładamy do zimnego piekarnika)
ale za to, gdy wlejemy doń wrzącą wodę to natychmiast ogrzewa się częściowo, a częściowo pozostaje zimny, dochodzą do głosu naprężenia materiału i te inne fizyczne właściwości i - trach... nie wytrzymuje...
to, czy on, kieliszek, jest z cienkiego czy grubego szkła nie ma znaczenia, pęknie tak czy siak, a ten z grubego nawet prędzej niż ten z cienkiego...
A szklanki są z hartowanego szkła. A i tak czasem pękają
pod warunkiem, że nie przekroczysz temperatury (te 130-150 stopni) znacząco, a kieliszek zalany wrzątkiem i owszem
a to dlatego, że w piekarniku ogrzewa się "całościowo" (tak, jak mówiłam - wkładamy do zimnego piekarnika)
ale za to, gdy wlejemy doń wrzącą wodę to natychmiast ogrzewa się częściowo, a częściowo pozostaje zimny, dochodzą do głosu naprężenia materiału i te inne fizyczne właściwości i - trach... nie wytrzymuje...
to, czy on, kieliszek, jest z cienkiego czy grubego szkła nie ma znaczenia, pęknie tak czy siak, a ten z grubego nawet prędzej niż ten z cienkiego...
A szklanki są z hartowanego szkła. A i tak czasem pękają