Liczba postów: 263
Liczba wątków: 2
Dołączył: Mar 2012
Reputacja:
0
W pierwszej chwili jak zobaczyłam ten komplet to nie wiedziałam co o nim myśleć... Niby fajny,ale coś mi w nim nie gra.Zdecydowanie za dużo dla mnie tego różowego(ale to kwestia gustu),może gdyby te magnolie były jakoś inaczej rozmieszczone.Podobają mi się dociapane kropeczki i fajna przecierka na bokach.Myślę tu o tacy.Szkatułka z tego wszystkiego podoba mi się chyba najbardziej,bo boki tonują ten róż.
Żyję kolorem
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
Zafrapował mnie preparat do crackli na szkle Stamperii - więc go nabyłam, szklany talerzyk również.
Oto efekty pierwszej próby - coś, co przypomina mi trochę szkło z Murano, dlatego talerzyk nazwałam pseudomurano
Na gołe szkło od spodu nałożyłam rzeczonego kraka do szkła Stamperii, następnie wtarłam trochę past Pentart w spękania - białą, miedzianą i w kolorze brązu, zrobiłam też kropki. Później poszła ciemnoniebieska i jasnoturkusowa farba akrylowa. Zabezpieczone od spodu kilkoma warstwami werniksu szklącego Renesansu, wypieczone przez godzinę w temperaturze 80 stopni, jak zalecono na opakowaniu werniksu.
Pierwsze koty za płoty, podoba mi się praca ze szkłem, aczkolwiek krak wygląda zdecydowanie lepiej od wierzchu, niż oglądany od spodu przez szkło, trudno jest podkreślić spęki. Tu się jeszcze zrobił niezamierzony efekt spękań na farbie jak po kraku jednoskładnikowym.
Liczba postów: 374
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
0
Świetna kolorystyka. Bardzo udana praca!
Liczba postów: 1,633
Liczba wątków: 2
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
9
dla mnie bomba! i te kropki na przeciwleglych koncach - przeswietne, takie grubasne, okraglutkie Piekna paleta kolorow. Gratuluje nowego!
Liczba postów: 1,839
Liczba wątków: 3
Dołączył: Oct 2010
Reputacja:
4
Ależ to piekne!!!!! Cudo!
A kropki pryskałaś czy każdą osobno robiłaś? Cudnie podkreślają kolory!
I ciekawa jestem jak wygląda od spodu...
Pozdrawiam Zuza
Liczba postów: 2,248
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
15
Nasza Muza - minimalistka poszła w złocenia!! no, no...
i jeszcze mówi, że jej się podoba , bo, że mnie się takie coś spodoba, to wiadomo
No i podoba mi się niezmiernie, a ostatnio mam fazę na łączenie niebieskości i turkusów, więc tym bardziej mnie zauroczył.
Całość - ze złoceniami, z kropkami i krakiem wyszła więcej niż dobrze, wyszła ślicznie!
Pokaż go jeszcze od spodu
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
Ojejej, jak to fajnie jest siąść rano do komputera, i zobaczyć tyle miłych komentarzy
Uskrzydlonam na cały dzień
Vika - miał być wcale nie złocony Krak miał być wypełniony białą pastą i do tego biało-turkusowo-granatowe malowanie. Ale się okazało, że ta biała pasta wcale nie wygląda... No więc wzięłam tę w kolorze brązu, a jak już wzięłam, to pojechałam I to ona nadała efekt złocenia no i wtedy to już poszłam w Murano. A powiem więcej, żeby było jeszcze bardziej muranopodobne, to chętnie użyłabym folii do złoceń, ale nie mam i nigdy jeszcze nie używałam, więc to jak na razie wyższa szkoła jazdy.
Zuza, kropki są z past postarzających, nie pryskane tylko kropkowane końcówką pałeczki do sushi
Od spodu to on niestety nie wygląda już tak "wyjściowo" - to są błędy w użyciu preparatów. Kraka z tymi wszystkimi pastami bezpośrednio pomalowałam akrylami, duuużo warstw i mieszania. Jako że krak nie został "zaizolowany" żadnym lakierem (a ma być rozpuszczalnikowym wg opakowania), to akryle trochę się na tym marszczyły, no i potem ten werniks szklący też. Dlatego powierzchnia jest chropowata i matowa. Nie wiem, jak osiągnąć efekt szkła od spodu, chyba trzeba by dać warstwę lakieru na krak i potem dopiero próbować z farbami, może użyć medium do szkła zamiast werniksu szklącego...
Liczba postów: 2,248
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
15
Ajtam, wcale nie popełniłaś wielu błędów ;P
Kraka zabezpiecza się poli tylko po to, żeby utrwalić porporinę w spękach, po nic innego (step 2 jest mocnym lakierem), to, że popękała farba jest wynikiem niedostatecznego wyschnięcia past postarzających (tutaj mogłaś psiknąć lakierem dla pewności, ale mnie tam wcale takie popękanie farby nie przeszkadza), no i wykończenie tyłu - zazwyczaj tył szklanych naczyń okleja się po całości papierem ryżowym, maluje i lakieruje, choć ja zdecydowanie wolę zamiast ryżu użyć bibuły, nie ma wtedy problemu z wyrównywanie poziomu tych zatopionych w ryżowcu niteczek...
Talerz nieodmiennie mnie zachwyca
Liczba postów: 378
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
0
Talerz mnie zachwyca, kropeczki - bomba, a ja nie lubię złota...
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
02-08-2013, 01:24 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-08-2013, 01:31 PM przez Erato.)
No tak, ja jak zwykle nie poczekałam... Może następnym razem będę miała więcej cierpliwości Dziękuję za instruktaż!
A jeszcze chciałam się "pochwalić", że to, na czym talerzyk jest sfotografowany, to samorobiony papier do scrapu metodą podaną przez martynę, czyli na folię i żelazko Zrobiłam taką kartkę papieru i do niczego mi ona niepotrzebna, ale przydała się jako tło Genialny pomysł z tym papierem...
|