Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
Ja często grzeszę niecierpliwością oli, ale akurat w przypadku tego pudełka było inaczej - strasznie z nim kombinowałam, malowałam, szlifowałam, znowu malowałam, wiec trwało wszystko bardzo długo. Tak więc zrobiony krak leżał chyba z tydzień, zanim go w ogóle polakierowałam. Na lakierze jest taka dziwna instrukcja, że ponowne lakierowanie powinno nastąpić w ciągu dwóch godzin albo po 24 godzinach. Tu zastosowałam tę drugą opcję, odczekałam nawet nie dobę, tylko dwie. Obawiam się, że to ten lakier "tak ma". Bo jak lakierowałam tym samym lakierem świecznik bluszczowy, to pierwsze dwie warstwy poszły w odstępie do dwóch godzin i były idealne. Trzecią nałożyłam po dwóch dniach i też miejscami zrobiły się takie szorstkie plamki, ale bardzo małe i niewidoczne na całym tym wzorze i gęstym kraku. Pentart robi większe "oczka" i ten zwarzony lakier bardzo widać. No i humor mam też przez niego zwarzony, nie wiem co robić. Chyba nic, odstawię znowu na dłuższy czas i potem spróbuję dolakierować.
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
O ile to było to, o którym myślę, to Ci wyszło świetnie to połączenie
Liczba postów: 148
Liczba wątków: 2
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
0
Wieko z góry jak najbardziej mi się podoba Własnie z tym samym motywem robię na zamówienie tacę i świeczniki. W ogóle widzę, że wszyscy mają szał na te róże
Liczba postów: 1,633
Liczba wątków: 2
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
9
Oj, bardzo szkoda trzeciego pudelka, moze sie jeszcze uda.... no trzymam kciuki w kazdym razie.
a co do rose nr 2 - toc to sa najprawdziwsze roze 3D. Czy nikt tego nie widzi, az wylaza z ekranu, no swietne to tlo jest! Srodek wyglada na bank lepiej w realu, pamietam, ze zdjecia czegos mazianego wieloma kolorami jakos tak uwypuklaja ciemniejsze i rozwarstwiaja kolory, tak, ze nie wyglada, jakby przechodzily jeden w drugi, no i wtedy motyw przechodzi na plan drugi. Ale to wieko jest przepiekne!
Liczba postów: 699
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
3
Ja jestem jak najbardziej na tak jeśli chodzi o cieniowania na tym pudelku. Choć nie nazwałabym tego cieniowaniem, raczej takim malarskim tłem, które nie tyle podkreśla motyw co razem z nim gra pierwszoplanową rolę. Róże na wieczku rzeczywiście sprawiają wrażenie trójwymiarowych, niektóre serwetki tak mają, po naklejeniu na jasne tło nabierają głębi.
Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
Domi, ajlowju
Jomajko, dziękuję
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
02-19-2013, 01:01 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-19-2013, 01:49 AM przez Erato.)
Muszko, prawa autorskie są, spoko spoko Bardzo się cieszę, że Ci się podoba.
Jako że kapryśny lakier przerwał serię romantyczno-różaną, pudełko leży w kącie i czeka nie wiem na co, to przynajmniej na pocieszenie zrobiłam zestaw talerzyków. Bo to nie są mydelniczki, o nie Na te talerzyki to można kłaść co najwyżej diamentowe pierścionki
Szklane talerzyki, motywy z Marilyn z papieru do decou,
plus na jednym serwetka
na jednym biały brokat
malowane od spodu białym gesso albo czarną akrylówką
Od spodu też zasypane białym brokatem, lakierowane sprejem akrylowym.
A tu syskie tsy
Liczba postów: 699
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
3
Motyw, którego nie lubię, podoba mi się tutaj bardzo. A to przez rozwiązania techniczne. Najlepszy wg mnie jest talerz z brokatem, dał efekt tajemniczej, rozwiewającej się mgiełki.
Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
Liczba postów: 2,248
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
15
Ja też nie przepadam za motywami z MM, aczkolwiek muszę przyznać, ze fotogeniczna bestyjka jest jak rzadko - a talerze przypadły mi do gustu... ot, zagwozdka... nie lubię, a podobają mi się...
a naj, naj, najbardziej to ten z różą, a bo tu już jest coś co zawsze mi się podoba - wszystko czarno-białe i jeden kolorystyczny akcent, taki wyjątek od reguły, co to ją podkreśla ( widzę, że tu są dwa akcenty - czerwony kwiat i zielone listki, ale na tę zieleń opuściłam zasłonę...),
naj, najbardziej podoba mi się ten z brokatem, który, jak jomi poetycko zauważyła, dał efekt tajemniczej, rozwiewającej się mgiełki.
no i ten trzeci, jak z celuloidowej taśmy filmowej... ten podoba mi się najbardziej
Liczba postów: 1,839
Liczba wątków: 3
Dołączył: Oct 2010
Reputacja:
4
Ja lubię Merlinkę, to i talerze mi się podobają I trudno mi się zdecydować, który bardziej, bo każdy ma w sobie coś....
Pozdrawiam Zuza
|