04-14-2013, 05:38 PM
No jojczę, bo taka byłam dumna z tego reliefu Pewnie, brzydki nie jest, ale okropnie mnie wkurzył ten łuszczący się Maimeri. I żeby się jeszcze zechciał złuszczyć dokumentnie, ale nie! On jak wysechł porządnie, to zrobił się twardy jak diament, trudno było go ruszyć czymkolwiek.
Moja mama lubi ceramikę w klimatach Delft albo chińskich wzorów kobaltowych, w kuchni za to ma pełno Włocławków. Więc ta rzecz się wpisuje w takie rozmaite klimaty błękitnej porcelany.
Moja mama lubi ceramikę w klimatach Delft albo chińskich wzorów kobaltowych, w kuchni za to ma pełno Włocławków. Więc ta rzecz się wpisuje w takie rozmaite klimaty błękitnej porcelany.