Kochane, dzięki wielkie za te pochwały i zachwyty
AnaLena, witaj w moim wątku
Ania tu żadnych złoceń nie ma w sensie folii, pozłot i tym podobnych wyrafinowanych materiałów - tylko złota farba akrylowa, a na wierzchu odrobina pasty postarzającej. Wszystkie efekty kolorystyczne to po prostu ciapanie jednego koloru na drugi, kawałkiem zwykłej gąbki do naczyń Niektóre farby ciapałam bardziej mokrą gąbką, niektóre suchą, "na gęsto", ostatecznie wszystko się samo jakoś poprzenikało Tak jak Vika napisała, to jest taka praca bez końca, możesz te warstwy nakładać, rozcierać, zmywać, znowu coś dołożyć...
AnaLena, witaj w moim wątku
Ania tu żadnych złoceń nie ma w sensie folii, pozłot i tym podobnych wyrafinowanych materiałów - tylko złota farba akrylowa, a na wierzchu odrobina pasty postarzającej. Wszystkie efekty kolorystyczne to po prostu ciapanie jednego koloru na drugi, kawałkiem zwykłej gąbki do naczyń Niektóre farby ciapałam bardziej mokrą gąbką, niektóre suchą, "na gęsto", ostatecznie wszystko się samo jakoś poprzenikało Tak jak Vika napisała, to jest taka praca bez końca, możesz te warstwy nakładać, rozcierać, zmywać, znowu coś dołożyć...