10-10-2012, 11:04 AM
Witam Was wszystkie dekupażowe zdolniachy, świeżynki i pasjonatki :-) w końcu i ja postanowiłam się ujawnić, oficjalnie przywitać i zaznaczyć swoją obecność. A to oznacza koniec tworzenia po cichu i podzielenia się tym co stworzyłam i co stworzę :-)
O decoupage miałam bardzo małą wiedzę, wiedziałam, że takie coś istnieje, ale uważałam, że jestem za bardzo roztrzepana, żeby się do tego zabrać. I że nie starczy mi zapału, żeby skończyć to co zaczęłam. Jakiś miesiąc siedziałam na forach, zbierałam informacje, szperałam zanim w ogóle zebrałam potrzebne mi rzeczy ;-) bałam się zacząć...jakoś tak sobie myślałam, że jak zacznę w końcu to wtedy się okaże czy mam do tego rękę czy kompletnie nie. I chyba tego się bałam, że te przygotowania trwające tygodniami będą na nic i ta piękna i wdzięczna technika będzie na nic, że nie odwzajemni mojej miłości ;-) te strachy były oczywiście bezpodstawne, bo choć artystką nie jestem, nie skończyłam ASP ani nic w tym kierunku to lubię malować, tworzyć, upiększać.
Po pierwszej próbie przeszłam z jednego bieguna w drugi, chciałam wszystkie techniki na raz upchnąć w jednej pracy...
Po kilku próbach wiem już, że drewno jest dla mnie nr 1 :-) najlepiej mi się na nim tworzy. Spróbowałam już nawet metody transferowej klej/woda, z powodzeniem Kurcze ale się rozpisałam..
W każdym razie cieszę się, że trafiłam na Wasze forum nie ma tu zawiści, z którą się spotkałam na innych forach czy złośliwości(niekoniecznie dot. decoupage, ale innych dziedzin/pasji) i to mnie zachęciło. Też do tego, żeby bez obaw poddać się uwagom, opiniom czy krytyce. Bo fajnie jest mieć ludzi z którymi można podzielać swoje pasje.
No dobra dobra to tyle, bo niedługo referat powitalny mi z tego wyjdzie
Pozdrawiam, życzę dobrego i owocnego dnia!
Trzymajcie się
O decoupage miałam bardzo małą wiedzę, wiedziałam, że takie coś istnieje, ale uważałam, że jestem za bardzo roztrzepana, żeby się do tego zabrać. I że nie starczy mi zapału, żeby skończyć to co zaczęłam. Jakiś miesiąc siedziałam na forach, zbierałam informacje, szperałam zanim w ogóle zebrałam potrzebne mi rzeczy ;-) bałam się zacząć...jakoś tak sobie myślałam, że jak zacznę w końcu to wtedy się okaże czy mam do tego rękę czy kompletnie nie. I chyba tego się bałam, że te przygotowania trwające tygodniami będą na nic i ta piękna i wdzięczna technika będzie na nic, że nie odwzajemni mojej miłości ;-) te strachy były oczywiście bezpodstawne, bo choć artystką nie jestem, nie skończyłam ASP ani nic w tym kierunku to lubię malować, tworzyć, upiększać.
Po pierwszej próbie przeszłam z jednego bieguna w drugi, chciałam wszystkie techniki na raz upchnąć w jednej pracy...
Po kilku próbach wiem już, że drewno jest dla mnie nr 1 :-) najlepiej mi się na nim tworzy. Spróbowałam już nawet metody transferowej klej/woda, z powodzeniem Kurcze ale się rozpisałam..
W każdym razie cieszę się, że trafiłam na Wasze forum nie ma tu zawiści, z którą się spotkałam na innych forach czy złośliwości(niekoniecznie dot. decoupage, ale innych dziedzin/pasji) i to mnie zachęciło. Też do tego, żeby bez obaw poddać się uwagom, opiniom czy krytyce. Bo fajnie jest mieć ludzi z którymi można podzielać swoje pasje.
No dobra dobra to tyle, bo niedługo referat powitalny mi z tego wyjdzie
Pozdrawiam, życzę dobrego i owocnego dnia!
Trzymajcie się