11-09-2012, 12:47 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-09-2012, 12:52 PM przez craftingbydominique.)
Ja tez nie mam stylu Zuza!! Albo cos do mnie przemawia, albo nie. Od aniolkow w rozach, do maszyn zebatych, jak ciekawe, to ciekawe. No, obrzeza moglyby byc srebrne, ale srebrny mi wtedy wyszedl...
Kropeczki tym patyczkiem od szaszlykow, maczasz koncoweczke, tak 2 mm w farbce (dobrze, jak farba jest gesciejsza ciut, np mozna dac jej przeschnac na kawalku plastiku (wieczko jogurtu np) - wtedy nie music stukac kilka razy patyczkiem, tylko taka kropelka jak po perlen pen (tylko mniejsza) sie tworzy i ladnie, okraglo sie utwardza. Mysle ze moze byc koniec pedzla cienkiego, nawet lepiej.
Grarut - starszy Mis pozdrawia mlodszego Olinka! cuda sa, nie?
te kropki - zapomnijcie o pedzlach, gesta kropla farby na czubek czegos (patyczka, koncowki pedzla - nie wlosia of course) i jak nakladasz, nie dotykasz powierzchni tylko przytykasz ta krople, opuszczasz ja jakby, tak zeby nie bylo dziurki w kropce. no i bron boze nie staralabym sie 'rysowac' kropki, bo to nigdy idealne kolko nie wychodzi - tylko taki 'pyk' i kropelka farby osuwa sie na powierzchnie. Sama sie potem ladnie w kolko ulozy i splaszczy. Ale dobrze wlasnie, jak farba jest gesciejsza, tutaj raczej te budowlane nie, najlepsze sa sliskie z tubki, taka margaryna nie?
Kropeczki tym patyczkiem od szaszlykow, maczasz koncoweczke, tak 2 mm w farbce (dobrze, jak farba jest gesciejsza ciut, np mozna dac jej przeschnac na kawalku plastiku (wieczko jogurtu np) - wtedy nie music stukac kilka razy patyczkiem, tylko taka kropelka jak po perlen pen (tylko mniejsza) sie tworzy i ladnie, okraglo sie utwardza. Mysle ze moze byc koniec pedzla cienkiego, nawet lepiej.
Grarut - starszy Mis pozdrawia mlodszego Olinka! cuda sa, nie?
te kropki - zapomnijcie o pedzlach, gesta kropla farby na czubek czegos (patyczka, koncowki pedzla - nie wlosia of course) i jak nakladasz, nie dotykasz powierzchni tylko przytykasz ta krople, opuszczasz ja jakby, tak zeby nie bylo dziurki w kropce. no i bron boze nie staralabym sie 'rysowac' kropki, bo to nigdy idealne kolko nie wychodzi - tylko taki 'pyk' i kropelka farby osuwa sie na powierzchnie. Sama sie potem ladnie w kolko ulozy i splaszczy. Ale dobrze wlasnie, jak farba jest gesciejsza, tutaj raczej te budowlane nie, najlepsze sa sliskie z tubki, taka margaryna nie?