02-14-2013, 03:58 PM
Wczoraj, jeszcze rzutem na tasme, popelnilam eksperymentalne kamee. Znaczy dla mnie to byl pierwszy raz, eksperyment szczegolnie pomyslnie zakonczony, bo nie ma nic prostszego. Pewnie sie spotkalyscie z wyciskanymi z fimo, czy glinki polimerowej, ksztaltami, figurkami, potem wypalanymi w piekarniku.
Czyli silikonowa forma, miekka, gietka, cudo:
potem wciskam fimo biale, wyciagam, wypalam w piekarniku, koloruje pudrami na przyklad:
dobra... lece na lotnisko, bo mi jeszcze uciekna
Czyli silikonowa forma, miekka, gietka, cudo:
potem wciskam fimo biale, wyciagam, wypalam w piekarniku, koloruje pudrami na przyklad:
dobra... lece na lotnisko, bo mi jeszcze uciekna