Uffffff, namordowałam się strasznie z tym blatem, ale poprawiłam. Znów nie do końca jest ok, bo tym razem dałam za mało świeczki i farba na blacie nie chciała złazić i musiałam ją wręcz drzeć. I teraz mam efekt odrapanej farby, a nie obłażącej. Poza tym szablon już był tak sfatygowany, że się trochę powykrzywiał i ostatni wzór wyszedł trochę koślawy. Ale trudno. Nie mam już siły więcej niczego poprawiać.
Na szufladach ornamentów już nie dawałam, bo to ma być mebel do salonu skandynawskiego, więc raczej surowy i bez zbyt dużej ilości ozdobników.
Efekt końcowy jest taki
Na szufladach ornamentów już nie dawałam, bo to ma być mebel do salonu skandynawskiego, więc raczej surowy i bez zbyt dużej ilości ozdobników.
Efekt końcowy jest taki