No to kolejne prace: chustecznik i podkładki - w maki, ale są to różne serwetki.
Chustecznik szczerze mówiąc był robiony w bardzo szybkim tempie, ponieważ był na niego deadline przed świętami. Napis wykonałam za pomocą sławetnej kalkomanii, aczkolwiek coraz lepiej wychodzą mi transfery. (w drodze jest gel transfer i pisak akrylowy, bo chce robić najlepsze transfery na świecie)
A co do podkładek - spryskane multisprayem, kleją się do gorącego kubka. Muszę więc przejechać lakierem epoksydowym lub poradźcie jakim! Są u mojej babci, więc w każdej chwili mogę z nimi zrobić porządek.
Chustecznik szczerze mówiąc był robiony w bardzo szybkim tempie, ponieważ był na niego deadline przed świętami. Napis wykonałam za pomocą sławetnej kalkomanii, aczkolwiek coraz lepiej wychodzą mi transfery. (w drodze jest gel transfer i pisak akrylowy, bo chce robić najlepsze transfery na świecie)
A co do podkładek - spryskane multisprayem, kleją się do gorącego kubka. Muszę więc przejechać lakierem epoksydowym lub poradźcie jakim! Są u mojej babci, więc w każdej chwili mogę z nimi zrobić porządek.
Zapraszam na bloga! http://decupug.blogspot.com/