05-23-2015, 03:51 PM
A tu moje pudło na przydasie. Od dawna leżą zachomikowane różne pudełka do ozdabiania, w końcu zaczęłam. Zmotywowały mnie prezenty od Ginger, nie chciałam, że leżały śliczności w nieozdobionym
Przy okazji potestowałam sobie patynę Talensa, której w końcu dopadłam (jak coś zamawiałam przez neta, to akurat w tych sklepach nie było, a ostatnio udało mi się trafić w miejscowym sklepie plastycznym ). Idealnie się nią pacia i rozmazuje, dla mnie dużo lepsza niż Pentart i Stamperia, które miałam.
Przy okazji potestowałam sobie patynę Talensa, której w końcu dopadłam (jak coś zamawiałam przez neta, to akurat w tych sklepach nie było, a ostatnio udało mi się trafić w miejscowym sklepie plastycznym ). Idealnie się nią pacia i rozmazuje, dla mnie dużo lepsza niż Pentart i Stamperia, które miałam.