03-29-2015, 01:07 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-29-2015, 01:17 AM przez Virgo_777.)
Dzięki dziewczyny
Linia brzegowa nie zawsze jest równiutka. Moim zdaniem zależy to od wierteł. Najlepsze są te do metalu i wiertła a nie końcówki stożkowe. Pierwszy raz wierciłam skorupki. Wcale tak bardzo się nie pyliło. Potrenowałam i w przyszłym roku zabiorę się do jajek wcześniej. Skorupki sa różne różniste - jasne i ciemne w środku, twardsze i miętsze, grubsze i cieńsze. Trzeba je wyczuć (to odkryłam amerykę...). Ja jestem zadowolona z wyniku (choć nie zachwycona nim). Jeszcze muszę pomyśleć nad lakierowaniem, bo te maleńkie dziureczki zatykały się lakierem i każdą jedną po każdym lakierowaniu przebijałam wykałaczką (mozolne to było )
Linia brzegowa nie zawsze jest równiutka. Moim zdaniem zależy to od wierteł. Najlepsze są te do metalu i wiertła a nie końcówki stożkowe. Pierwszy raz wierciłam skorupki. Wcale tak bardzo się nie pyliło. Potrenowałam i w przyszłym roku zabiorę się do jajek wcześniej. Skorupki sa różne różniste - jasne i ciemne w środku, twardsze i miętsze, grubsze i cieńsze. Trzeba je wyczuć (to odkryłam amerykę...). Ja jestem zadowolona z wyniku (choć nie zachwycona nim). Jeszcze muszę pomyśleć nad lakierowaniem, bo te maleńkie dziureczki zatykały się lakierem i każdą jedną po każdym lakierowaniu przebijałam wykałaczką (mozolne to było )