01-06-2016, 06:01 PM
Mikołajkowa skrzynia dla Oli (zdjęcia zabrałam od Oli, bo przecież nie pożyczyłam, bo nie oddam ).
Drewno było dla mnie trudne. Kiepsko wysuszone, po bejcy pękło dno, wnętrze to jakby każda ścianka z innego drewna i bardzo kostropate. Starałąm się , bo przecież to Mikołajki, prezent... A i tak moce dziwne "pomogły" na finiszu . No cóż...
Skrzynia spora, bejcowana. Wierzch z szablonem w narożnikach i tabliczką spękaną. Wnętrze z pasującym (mam nadzieję) motywem. Miało być starawo...
Drewno było dla mnie trudne. Kiepsko wysuszone, po bejcy pękło dno, wnętrze to jakby każda ścianka z innego drewna i bardzo kostropate. Starałąm się , bo przecież to Mikołajki, prezent... A i tak moce dziwne "pomogły" na finiszu . No cóż...
Skrzynia spora, bejcowana. Wierzch z szablonem w narożnikach i tabliczką spękaną. Wnętrze z pasującym (mam nadzieję) motywem. Miało być starawo...