Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 8 głosów - średnia: 3.38
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Raz kozie... pokazuję... - 103 - dla mamy dziewczynek
(01-05-2014, 04:55 PM)jomajka12 napisał(a): Piekny krak, jak spękany mur po którym pnie się kwitnący bluszcz. Efekt bardzo ciekawy, czy zamierzony, czy po prostu tak wyszło?

Krak był zamierzony, ale jego własne życie (pękał skubaniec i pękał...) zaskoczyło mnie, miał być drobniejszy.
Odpowiedz
Reklama
Mnie zawsze wychodził drobniejszy niż chciałam a właściwie to prawie wcale nie wychodził.
Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
Odpowiedz
Nie wiem co lepsze. mnie prawie zawsze wychodzi, ale niezmiernie rzadko taki jaki chciałam :/
Odpowiedz
Mam prośbę. Podpowiedzcie proszę, jak można zmienić kolor plastikowej, giętkiej przykrywki z puszki. Chciałabym, żeby puszka była zamykana tą przykrywką, a ona wściekle czerwona. Jakich farb, jakiego lakieru użyć, żeby nie popękały podczas wyginania przykrywki (takiego zwyczajnie użytkowego wyginania).
Odpowiedz
myślę że podkład np fluggera, na to farba i lakier z budowlanego powinny dać radę, mnie tam się nie zdarzyło żeby coś spękało :-)
Odpowiedz
Ania ale Virgo chyba chodzi o pokrywkę z takiego cienkiego, giętkiego plastiku, którą musisz wygiąć, żeby otworzyć. Obawiam się, że warstwy farb i podkładów spękają. Może farba lateksowa, chyba jest bardziej "gumowata"?
Odpowiedz
Reklama
eeee widzisz Er to ja nie skapowałam o jaka pokrywkę chodzi, myślałam, że taką zakręcaną plastikową. Kurde nie wiem sama czym to potraktować.
Odpowiedz
(02-04-2014, 02:34 PM)Erato napisał(a): Ania ale Virgo chyba chodzi o pokrywkę z takiego cienkiego, giętkiego plastiku, którą musisz wygiąć, żeby otworzyć. Obawiam się, że warstwy farb i podkładów spękają. Może farba lateksowa, chyba jest bardziej "gumowata"?

Właśnie ta, o taką mi chodzi. Postanowiłam wykorzystać tę wściekłą czerwień, może uda mi się trochę złamać kolor. Efekty pokażę Wink
Odpowiedz
No nie próżnowała koleżanka bo natworzyła tego tyle i wszystkie dzieła ładne na dodatekSmile Jestem fanką prac z bluszczem-butelka z bluszczem i motylkami jest SUPER Smile
Odpowiedz
Widzisz mery, nie o przyczepność, a o giętkość chodzi.
A i tak do przykrywki jeszcze dłuuuga droga. Trzeci raz krak na puszkę kładłam i nie pęka. Stoi pucha dwa dni przy kaloryferze i... skubaniec twardy - pęknąć nie chce. Pękam ja Sad
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl