Dziękuję wam za tak liczne i miłe komentarze
Ja jestem jak najbardziej świadoma, że moje prace nie są idealne, ani w połowie tak cudowne jak więkość tutaj na forum, ale wierzę że kiedyś dojdę do perfekcji ;-) co do skrzyneczki to ona nie jest czarna, tylko biało-szara. Muszę zrobić inne zdjęcia po te były robione telefonem i nie najlepiej oddają kolorystykę. Co do stempli to teraz jak tak patrzę na zdjęcie to faktycznie nie wyglądają aż tak źle, co prawda nie są identyczne, no ale przecież to jest rękodzieło a nie produkcja seryjna
historia skrzyneczki jest bardzo skomplikowana, gdyż na początku miałam ją tylko wypolerować i pomalować na jeden kolor, potem stwierdziłam że skrzyneczka jest doskonałym materiałem do potrenowania z crackiem (kiedyś nawet na forum pisałam, że mam problem z spękaniami, nie umiem ich uzyskać
) A jak ku mojemu zdziwieniu okazało się że jakieś tam spękania się zaczęły pojawiać (byłam w szoku
) to aż się prosiło o lawendę (gdyż ja bardzo lubię połączenie fioletu i szarości
) i oto efekt
Jeszcze raz dziękuję wam za komentarze, obiecuję zrobić nowe zdjęcia w lepszym świetle i je pokazać. W przygotowaniu mam jeszcze zegar który robię to mojego salonu - jak się łatwo domyślić oczywiście będzie on w orientalnym stylu
asiek_71 miło mi że nie tylko ja powróciłam po tak długiej przerwie
(01-15-2014, 08:16 PM)DecouDream napisał(a): Merilon, przecudna jest herbaciarka z pierwszej strony, przetarcia i przenikania super. Chętnie bym wzięła i kubek na przybory kosmetyczne.
Aaaa i bardzo spodobała mi się dolna część szkatułki z bordowym makiem. Jak to zrobiłaś?
No i w szoku byłam, bo pierwszy raz dziś weszłam do Twojej galerii i zobaczyłam, że zrobiłam podobną szkatułkę/herbaciarkę z motywem indyjskim Ja akurat dla przyjaciółki, która niedawno zakupiła sobie do sypialni meble w stylu kolonijnym i wybrała tę samą serwetkę co Ty
Niedługo zamieszczę u siebie, więc można zerknąć.
Jeśli chodzi o szkatułkę z tulipanem, to robiłam ją dawnooo temu, ale pamiętam że z tym dołem bardzo się męczyłam, pierwotnie miały być spękania, ale jak już wspominałam ja jestem anty-talentem jeśli chodzi o spękania, i wyszło mi to nie za ciekawie, więc zaczęłam kombinować aby jakoś wybrnąć z tego no i efekt wyszedł jak na zdjęciu
A szkatułkę orientalną też robiłam na zamówienie, dla fanki kultury Indyjskiej