Śliczne jajeczka i każde inne-dla mnie bomba
Całkiem całkiem ten Twój doświadczalny poligon, po takim efekcie az się boję wchodzić na mój poligon z jajami w tle
Przyłączam się do chóru domagającego się pokazania jajec każdego z osobna, z bliska i ze szczegółami
Plus bardzo proszę o opis wykonania printroomowego, niby że jak ten transfer, na transfer glaze? Bo to jajo jest cudne po prostu, nie żeby reszta nie, ale to jest rewelacyjne.
I takie z krakiem też mi się podoba, ale trudno się ponapawać nimi na tym jednym zdjęciu! Nie marudź że aparat, że to czy śmo, tylko rób zdjęcia!
nono ładnie sobie wać Pani poczyna nie ma co - śliczne - poligon ? jak dla mnie to nie jest odpowiednie określenie bo wyniki wręcz cudne i proszę mnie tu po jednej pokazać bo bliżej obejrzeć bym chciała
Jomajka- no tak wiem ,wiem ale czasu brak na ładne kompozycje.Cyknęłam wkleiłam i już.
Malola -
przecież Ci mówiłam ,że może z 10szt wyjdzie.No i chyba tyle się odliczyło.Wiesz ,że to moje pierwsze i...już więcej to nie dam się namówić
Dobrze,dobrze zrobię fotkę każdej z osobna i wstawię.Mogą być po świętach?
Erato - printroomowe zrobione na transfer glaze.Przyklejony i podmalowany czarnym.Prościucha.Już pisałam że mogłabym je hurtowo trzaskać
.Wzór znalazłam w "obrazkach do wydrukowania" jeśli chcesz to Ci odszukam.I z medium się już przeprosiłam ,udało mi się go okiełznać.Metoda prosta i bezproblemowa.Nawet rolowanie zajmuje mi 10min.Zresztą prócz truskawek -to wszystko transfery nawet te maleńkie fijołeczki
Moja uwaga była z gatunku tych co to "przyganiał kocioł garnkowi"
, ja też nie mam czasu ani cierpliwości do aranżacji zdjęć, ważne by ciekawe szczegóły pracy było widać, a mankamenty się skryły
.
Brawo!
Poligon czy nie, ślicznie sobie poćwiczyłaś
Mnie najbardziej podoba się ta na samej górze
Debiut jajcarski pierwsza klasa. czekam niecierpliwie na kolejne jajeczne prace
Satori, dzięki za wyjaśnienie
Świetnie Ci wychodzą te transfery.
Wyszły mi spęki
wyszły !!!!! Szkoda tylko ,że takie brzydkie
Może jakaś czarodziejka z dobrym serduszkiem podpowie jak porporinkę w nie wetrzeć co by śladów nie zostawić, bo jajca bieluśkie (zapomniałam pomalować
dobre co? )
Satori, o jakie spęki Ci chodzi. Te na jajkach są OK. Porporina to nawet do odcisków palców na lakierze lubi się przyczepić. A można ją miękką bawełnianą szmatką lub chusteczką higieniczną ścierać.