Malola, pewnie masz rację. Może jak będę robić słoik dla cioci-malarki to wtedy wykropkuje a nie zetre. Co nie zmienia faktu że i tak mi się podoba i nie mogę się napatrzeć, takie małe niby nic a tyle radochy
To nie transfer tylko wydruk na chusteczce
mówię Wam Dziewczyny! gdzie tylko moge wrzucam wydruk zamiast transferu - znacznie mniej nerwów tracę
Świetne słoiki
)) Transfery bardzo udane
wichajstry? chodzi Ci o haczyki z ikea?
używam ich do zawieszania suszących się rzeczy. zawiesiłam na słoiku żeby nie walały się po stole
a czy moge kropki (mam nadzieje ze myslimy o tym samym, czyli o farbie pryśnietej np z pędzelka) "zmalowac" po nałożeniu lakieu, czy trzeba to robić przed?
dla mnie logiczne, ze po bo w razie czego moge poprawki zrobic, ale nigdy tak nie zdobiłam prac
nie śmiejcie sie,ale...nie umiem. próbowałam i kicha, nie wyszło
Popróbuj, jak już pewne wiesz, konsystencja musi być w sam raz, nie za rzadka i nie za gęsta. Najlepiej szczoteczką lub pędzlem o twardym włosiu. Może stara szczoteczka pomoże. W sumie to niekoniecznie stara
(04-29-2014, 10:01 PM)asik1979 napisał(a): [ -> ]nie śmiejcie sie,ale...nie umiem. próbowałam i kicha, nie wyszło
Oooo. z kropkowaniem to mam doświadczenia. I to ile... I to jakie...
Ileż razy próbowałam i też kicha.
Aż kiedyś późnym wieczorem (chyba nawet nocą) spróbowałam jeszcza raz. Wyszły super. Ale tak bardzo się cieszyłam, że chciałam jak najszybciej skończyć butelkę. I co ? I polakierowałam. I co ? i piękne kropeczki jeszcze piękniej porozmazywały się. I tyle było radochy (radochy
) z kropeczek.
Wyjdą i Tobie, zobaczysz.
Wanna to dobry teren na ćwiczenia kropkowalnicze.
wyszło
Virgo, dobrze ze napisałas o tym lakierowaniu, bo niby logiczne ale ja w gorącej wodzie kąpanai chcialabym teraz! natychmiast!
przydała się stara szczoteczka, na szczęście była takowa w domu...ciekawe jakby moja Brzydsza Połowa zareagowała jakby rano zobaczyła swoją szczoteczkę z niebieskim włosiem, no bo przecież nie użyłabym swojej