No właśnie Grażynko, jak podzielić czas by starczyło na realizację pomysłów, filc, sutasz, haft koralikowy... Ale wiesz, jak będą u nas warsztaty filcowania to się zapiszę.
Ja piorkuje, cuda. Na zdjeciach to nie wyglada na specjalnie trudne. Zakladam jednak, ze w praktyce sfilcuje mi sie nawet dywan, a nie to co ma
A czy ta folia babelkowa zostaje miedzy warstwami filcu czy ja sie jakos wyciaga. Kurka...przegladam tym zdjecia, ale albo jestem slepa, albo nie widze. Jak starszy pojdzie do szkoly to spokojnie sobie poczytam, bo przy ciaglych pytaniach tlumaczenie mi nie idzie.
ta to wie jak rozhuśtać gula
Normalnie się fochnę, że też ja tak nie umiem. Ale się nauczę i zacznę od prostych form.
dobra dobra już
pokazywałam na czym się uczyłam i co znalazłam
jak co pytać
u mnie są warsztaty Przez 3 dni po 2 godziny za 80 zł, filc na mokro i na sucho. Idę <hura>
też bym chętnie poszła na takie warsztaty
podziel się później wrażeniami
Ależ zdolna bestyjka z Ciebie,wszystko cudne
Filcowałam dzisiaj torebkę
ale tak naprawdę filcowałam z wełny a nie z gotowego szarego filcu. Muszę ja jeszcze wykończyć jakimiś ozdobami i pochwalę się
a wy coś robiłyście już??
ja warsztaty mam dopiero 23 więc czekam i przebieram nóżkami