Liczba postów: 65
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jun 2013
Reputacja:
0
Ja też nie cierpię robić coś dla kogoś na zamówienie, a już szczególnie pod dyktando. I dlatego prawie przestałam. Czasem coś dla kogoś zrobię, albo w prezencie, albo ot tak, po prostu. Jak się spodoba to super, a jak nie, to się nie obrażam, bo gusta są różne.
A o tym pudełeczku to nie wiem co powiedzieć. Z początku nie kumałam na jakie ono ma być obrączki, a potem doczytałam, że to na ślub. No i chyba mi na taką okazję nie pasuje. Te kamyki w środku niby są fajne, ale jakoś mi tak dziwnie wyglądają. Wieczko tak samo. Niby fajne, ale coś mi z nim nie tak. Jedynie transfer mi się podoba, ale już te kropki wokoło to niekoniecznie.
Liczba postów: 1,839
Liczba wątków: 3
Dołączył: Oct 2010
Reputacja:
4
A według mnie właśnie na tę okazję! Pod warunkiem, że się nie lubi kwiatków, obrączek i karet...
Chciaz z drugiej strony to w ogóle nie wiem po co w ogóle takie pudełko... I te wszystkie ozdoby, kwiaty, stroiki itp. Ale we mnie romantyzmu tyle ile reumatyzmu..
Pozdrawiam Zuza
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
(08-22-2013, 01:15 PM)Zuza napisał(a): Ale we mnie romantyzmu tyle ile reumatyzmu..
Rozwaliłaś mnie To Ci życzę zerowego poziomu romantyzmu
Liczba postów: 1,633
Liczba wątków: 2
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
9
Moge sie zalozyc, ze karety w puchowej kapieli bylyby odrzucone po tysiakroc przez mlodych, tu mini wskazowka sa ksywki, ktore 'musza byc' , gora dla mnie swietna, przecierki na szesc, szkoda, ze sie srodek rozmazal, skorzajrzenia z kamiennym sercem czy innym murem nie wystapily nawet po przeczytaniu, ze takowe moga wystapic i po wytezeniu woli calej niewielkiem mojej, zeby nie wystapily... dla mnie kamienie na mega plus!
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
No cóż, myślę, że dzisiaj będę wiedziała, czy trafiłam, czy nie... Na razie posprzątam i wyczyszczę stół, zwinę folię, która od tygodnia spowija moją kuchnię i pół salonu, i dam sobie chwilę spokoju od decu ( no, nie licząc jednej małej szkatułki, którą trzy razy przerabiałam i teraz już jestem chyba na dobrej drodze do wersji ostatecznej )
Liczba postów: 1,633
Liczba wątków: 2
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
9
daj czas na zwiniecie folii, ktora zalega...
Liczba postów: 374
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
0
Szału nie ma, ale chyba o to chodzi. Ważne są obrączki. Pudełeczko jest oryginalne i z pomysłem. To powinni docenić zamawiający. Reszta ,rzecz gustu, mnie się podoba.
Liczba postów: 905
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
4
a dla mnie atutem tego pudełeczka jest właśnie jego nieszablonowość ślubna, młodzi będą mogli użyć później pudełeczka na pamiątki, nie koniecznie ślubne (np. opaseczki z rączek dzidziusia) i będą pamiętali, ze w dniu ślubu było z nimi w kościele czy usc. Poza tym starannie wykonane i z pomysłem, dla mnie super :-)
Liczba postów: 2,632
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2010
Reputacja:
11
Wykonanie pierwsza klasa. Starannie I czysto.
Kropeczki nie tylko zamaskowyaly cienie ale I dodaly uroku. Kamyki nie bardzo mi pasuja, ale to juz bylo napisane wyzej.
aaaa I tytul watku mnie zdziwil....myslalam ze jajo robilas...I mysle....jaka wielkanoc....potem przeczytalam twoj post I zaczelam sie smiac
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
Dziewczyny kochane, dziękuję za te wpisy, naprawdę - dzięki nim mogę zdać sobie sprawę, jak różnie różne osoby odbierają tę samą pracę.
Pan młody in spe napisał mi w mailu "dziękujemy bardzo, fajnie wyszło!" - więc szczerze mówiąc nie wiem, czy faktycznie im się podoba, czy napisał tak z uprzejmości
Lady, jakie tam mistrzostwo, przesadzasz - przecież to tylko serwetka naklejona po całości i zaprasowana. Chyba nie mogłam pójść na większą łatwiznę
Tak się jeszcze wytłumaczę z tych kamyków w środku - młodzi chcieli koniecznie, żeby w pudełku była przegródka. To pierwsze pudełko zaczęłam robić na bazie pudełka na karty, które ma przegródkę. Ale ten drugi wariant jest z mniejszego pudełka, bez żadnej przegródki i musiałam coś wymyślić... A ponieważ zdecydowałam się na ten "kamienno-romantyczny" motyw na wierzchu, to pomyślałam o kamyczkach w środku.
A ten pierwszy wariant wykończę, bo co mam z tym począć - pewnie nie będziemy kupować żadnego prezentu, tylko będzie "tradycyjna koperta", więc my zamiast koperty damy prezentową składkę w pudełku. Trzeba będzie równo podzielić wkład Albo włożyć pieniądze do przegródki dla Królika (ona), a Gekonowi zostawić karteczkę "poproś żonę"
|