Och ten wazon robi wrażenie, robi.
I całe szczęście, że zrobiłaś ważki, bo chodziły za mną od roku chyba, zabrać się za nie nie mogłam, a teraz to już nie muszę
Naprawdę śliczny on!
Naszło mię wczoraj na zrobienie ramki - miałam jedną jedyną, dostaną chyba w ramach nagrody konkursowej. Okazało się, że mam też koronkę, która jest idealnie tej samej szerokości, co ramka Ramka nie jest dekupażowa, użyłam tylko pasty strukturalnej, koronki oraz do wykończenia kilku kolorów past postarzających i odrobiny sypkich cieni w dwóch odcieniach zieleni, a na sam koniec lakier Pentartu Chameleon ze złotymi drobinkami. Wyszło mi dość starociowo, co jest mało typowe dla mnie, ale podoba mi się Położyłam tylko dwie czy trzy warstwy tego kameleona i już tak zostawię, podoba mi się ta chropowata, trochę niestaranna faktura.
Tylko poradźcie mi, co zrobić z rantami - to, co widać na zdjęciu, to miała być taka faza wstępna, pomazałam byle jak ciemną pastą, na to trochę pasty srebrnej. Spod spodu wyłażą maźnięcia pasty czy gruntu, różne nierównosci. I, o dziwo, ta cała bylejakość bardzo fajnie zaczęła grać - jak myślicie, zostawić to ewentualnie pociągając lakierem, czy jednak dopracować boki?
Starociowo.... przekabacasz sie, oj tak... dobrze, bedziesz w dwoch swiatach na raz
Swietny pomysl z koronka, bardzo mi sie tez zabawa specyfikami podoba. Patrzylam na kameleona, ale wlasnie myslalam, ze juz za duzo tego blyszczenia w blyszczeniu. Mowisz, ze fajny? Masz jakies zblizenia na ramke, gdzie ladnie zagral?
A boki zostaw of c.
Dziękuję za rady, ranty zostają.
Domi, fajny jest ten kameleon - on nie daje takiego efektu, jak lakier czy klej z brokatem, tylko efekt takiego jakby chropowatego połysku i złotej poświaty, ciężko wytłumaczyć Ale to dość dobrze widać na tych zdjęciach, które wkleiłam, bez kameleona to wyglądało inaczej. Fajne jest tez to, ze on "gra" dopiero w słońcu czy sztucznym świetle, w rozproszonym efekt jest przytłumiony. Fotki robiłam dziś rano, gdy wyszło trochę słońca, cudnie to wszystko lśni, ale tak nietandetnie - brokat to ja toleruję tylko na bombkach albo w makijażu sylwestrowym
(12-08-2013, 07:29 PM)wiolka42 napisał(a): Dziewczyny operujecie jakimiś dziwnymi nazwami matko i córko . Może za kilka lat też będę taka w tym obcykana .
Ale czemu dziwnymi, chodzi o kameleona? To taki lakier, ma rożne wersje, srebrną, złotą, bronze
AnaLena, zawstydzasz mnie Chyba troszkę przesadzasz, ale cieszę sie, ze Ci sie podobają moje prace
))
