Myślę, że gdyby było więcej nitek w pomponie to byłby taki pełniejszy
)
A teraz stał się feler
Przed zszyciem góry czapeczka pasowała super. Kiedy zszyłam górę to okazuję się troszkę za mała bo odkrywa pół uszka
Trzeba czapeczkę ratować albo pruć. Ot, człowiek uczy się na własnych błędach.
Hania, pierwsza czapka, czy pierwsza robótka na drutach? I mnie podoba się bardzo. Pompon jest bardzo dobry. Duży i pełny często przeciąża i wygląda jak by chciał spaść. A czapuchę ratuj, ratuj jak się da. Szkoda pruć. Kur...czaczki, jak ja dawno drutó w rękach nie miałam...
Ale cudna czapa! Jak ja bym chciała umieć robić na drutach...
Brawo Haniu!
Dziękuję dziewczynki
))
Moi synkowie też dorastali w ciężkich czasach i wtedy ratowała moja mama
Miała talent do robótek na drutach. Masa kolorowych czapek, kominiarek, rękawiczek czy skarpet. Do tego różnorakie sweterki i golfy, kamizelki.
Ja do drutów to raczej nigdy zapału nie posiadałam. Zrobiłam kiedyś ( pod czujnym okiem mojej mamy) kamizelki chłopcom i dla siebie. Raz nawet skarpety zrobiłam ale wtedy moja mama mówiła, że ja to po " żydowsku" robię bo odwrotnie oczka nabieram i wzór jest inny niż ten prawidłowy
)
Teraz to nawet mi się spodobało to robienie na drutach
))
Po żydowsku? Nie słyszałam jeszcze, że przekręcanie oczek tak można nazwać
Tak mówiła moja mama.
Za starych czasów, kiedy to się używało pralki Frania, trzeba było wykręcać pranie. Powłoki czy prześcieradła we dwie. I nie dało się bo przez te moje żydowskie wykręcanie zawsze kręciłyśmy w tę samą stronę
))
Nie... Tutaj są prawidłowe
))
(02-10-2016, 10:19 PM)abask napisał(a): [ -> ]Nie... Tutaj są prawidłowe ))
Oj, chyba nie. Najlepiej to widać kiedy rozciąga się robótkę w szerz. Jeśli oczka rozchodzą się to są prawidłowe (a właściwie klasyczne), jeśli nie (zbierają się w takie jakby sznureczki) są odwrócone. Co nie znaczy, że złe.
No głowę bym dała, że robię prawidłowo
)) Plus jest taki, że skoro to jest nieprawidłowy ( a męczy mnie taki sposób robienia) to ten "nieprawidłowy" pójdzie mi szybciej
Wczoraj kupiłam szydełko i jeszcze na nim spróbuję
))
Co Ty chcesz od tej czapki?? Jak zobaczyłam tytuł "Nie śmiać się" spodziewałam się nie wiadomo czego rzeczywiście do pośmiania, a tu piękna czapa!
ja jedynie bym upierdzieliła pompon, ale tylko dlatego że ja nie lubię takiej ozdóbki czapki. Mery ma rację co do pompona- pełniejszy będzie cięższy i patrząc po przykladzie czapki zakupionej , z dwoma małymi ale pełnymi pomponami (wiem że to nijak się ma do tego co napisałam, ale potrzebowałam lżejszej czapki dla córki
) to leci albo do przodu albo do tyłu i efekt taki że młoda nie chce jej nosić