przepiękne to cekinowe cudeńko
Z drutów zeszła nowa robótka. Tym razem czapa i szalik dla Najmłodszej. Jeszcze nie wyprana, bo tyle co z drutów ściągnięta, ale chciałam się już pochwalić. Kolor sobie sama wybrała, wzór z głowy, prosty i nieskomplikowany. tadam
jaki śliczny komplecik! I kolorek cudowny. Dobrze mieć taką zdolną mamę
mnie zawsze babcia robiła czapki,szaliki i sweterki. Jeden szalik - taki ponad 2 metrowy, idealny na obecne mrozy, noszę do dziś
Super to Twoje dzieło
Ech, Wirująca...
Pikna czapa i szal pikny...
i jeszcze ten fiołkowy kolorek... najpikniejszy
Piękny kolor!! I wzór wcale nie taki prosty! Super całość!
Dziewuszki na Was zawsze można liczyć i na dobre słowo z waszej strony. Buziaki dla Was kochane <cmok>
Brunetka moja babcia była manulana, nie straszne jej były druty, szydełko, maszyna do szycia, ozdoby wszelakie czy na Boże Narodzenie czy Wielkanoc. Była dla mnie skarbnicą wiedzy wszelkiej, nie raz podpowiadała i udzielała cennych rad. Sweter zrobiony przez nią gdy byłam nastolatką mam do dziś, i jeszcze się w niego mieszczę
Ataner warto wrócić do dziergania. Maleństwo będzie ślicznie wyglądało w rzeczach robionych przez mamę. Z dostępem do włóczek nie ma problemu, a niektóre są takie milusie, ze sama bym sobie coś zrobiła
Ja też wyszywać,robić na szydełku i drutach nauczyłam się od babci
Tylko do dziś nie umię pojąć jak tę piętkę zrobić w skarpecie