Też bym dała napis właśnie! Coś w stylu francuskim...
i taki niezbyt wyraźny, niby stary... Oj już go widzę oczyma duszy mojej!
A gazetnik świetny (tylko przetrzyj go jeszcze delikatnie na tych różnych wypustkach)... zrobiłam sobie w tym samym stylu taki stareńki, stojący wieszak na ubrania (miał być na szybkie powieszenie przyodziewku wierzchniego, coby bez przerwy szafy nie otwierać, ale tak mi się podoba, że nie pozwalam na nim nic wieszać
, stoi sobie i oczy moje cieszy
)...
vika też to właśnie tak widzę . Ale kurcze nic takiego nie mam ani serwetki ani papieru, w sobotę przeleciałam tutaj po sklepach i też nic odpowiedniego mi się w oczy nie rzuciło. Pozostaje chyba tylko czekać do grudnia jak przywiozę sobie drukarkę.Wtedy może coś znajdę i sobie wydrukuję kurde taka jestem na siebie zła ,ze ją wywiozłam , tak by mi się teraz przydała
Z drugiej strony jestem w gorącej wodzie kąpana i już bym teraz chciała to zrobić
Ojakie wypusty ci chodzi? o te "szczebelki"?
A może spróbuj z wycinkami, wyrywankami z gazet... po naklejeniu trochę je przetrzeć żeby mocniej postarzyć... nie wiem, tak kombinuję...
ano szczebelki też, i te guziczki z boków...tylko z czuciem.
A co do napisów... podpowiem Ci jeden sposób, który jest świetny właśnie w tego typu, niezbyt "wyrazistych" napisach, jest trywialnie prosty ale bardzo efektowny
a robi się tak:
na niezbyt suchą ale i niezbyt mokrą (wiem, wiem jak to brzmi...zagmatwanie ale na pewno się zorientujesz...) należy przyłożyć wydrukowany na atramentówce napis drukiem do farby (wydruk w odbiciu lustrzanym) i wdusić druk w farbę jeżdżąc po nim np. łyżką
oderwać papier dość energicznie i ... tadammm... naszym oczom ukazuje się pięknie odbity napis... jeśli trzeba to po wyschnięciu można go jeszcze uszlachetnić przetarciem delikatnym papierkiem...
elila też tak coś kombinuje w tym stylu ale nie chcę nic na gorącą robić,żeby nie spartolić.Poza tym nie mam polskich gazet( to znaczy może jakieś kolorowe by się znalazły ale te mi tutaj akurat kompletnie nie pasują.W sumie nie muszą być polskie , też by było ciekawie. No nie wiem ,na razie intensywnie myślę, rozglądam się po domu . Może w jakimś kącie się coś znajdzie ciekawego hehe
Vika nie mam na razie dostępu do drukarki
Natabus brzmi fajnie opis tej bejcy , własnie o taki efekt mi chodzi. masz cos może zrobinego w ten sposób,żeby pokazać.
Ja też prawie cały czas używam bejc bo są fajne nie pozostawiają grubej warstwy widać słoje
Jest dużo kolorów więc można poszaleć
nawet wczoraj zaopatrzyłam się w taką kolor heban
magiczna lawenda możesz napisać jakich uzywasz. Z budowlanego czy jakiś specjalnych? śmierdzą?
tak jak mery napisała bejca nie śmierdzi, nie jest droga ok 8 zł, niektóre są w butelkach plastikowych tak więc można ją spokojnie zakręcić. Kupuję tez w puszkach ale jak pierwszy raz otworzę przelewam sobie do podpisanych słoiczków żeby mi się kolory nie pomyliły
i żeby nie wyschły.
Można również dostać w sklepach stolarskich.
Ale się wkurzyłam wrrrr. Przygotowałam sobie słoiczki , rano jeszcze przed pracą polakierowałam . Po pracy pełna zapału i chęci wzięłam się za cieniowanie. I jak czytałam to nawet trudne mi się to nie wydawało. Przerosło jednak mnie
słoiczek zmarnowany.
Myślałam,ze to jest łatwiejsze . Mogłam zrobić zdjęcie ,żeby pokazać efekt , może nie było tak źle(?) No nie wiem mi jakoś nie przypadło do gustu, chyba jednak wolę takie czyściutkie . Póki co na jakiś czas cieniowanie zostawiam, próbowałam i szmatką i pędzelkiem i gąbeczką i nic
Tak wyglądały słoiczki[
attachment=2023][
attachment=2024]
Mimo wszystko podobają mi się takie niepocieniowane. A to chyba najważniejsze,żeby nasze oko cieszyły.więc mimo niedoskonałości(głównie na bokach zakrętki )postanowiłam wam je pokazać.tamten przerobiony wyląduje zaraz w koszu bo stoi na stoliku przede mną i patrzeć nie mogę normalnie
a jak opróżnię ogórki wykorzystam słoiczek i zrobię sobie do kompletu.
[
attachment=2025][
attachment=2025] Z tego wszystkiego zapomniałam o gazetniku. chyba soczewka była zaparowana bo ten wzory mają identyczny kolor a na zdjęciu wyszedł jakiś jaśniejszy.
daje spokój. paluchem akurat nie próbowałam Ale nie mam już zamiaru
. Właśnie mam taki plany,żeby kilka słoiczków jeszcze takich zrobić , jakieś buteleczki w podobne motywy itp. Jesteśmy na etapie szukania mieszkania w pl i powrót na stałe więc będę sobie powoli robiła różne cudeńka
używałam szablonu. Mi się tez gazetnik podoba . W sumie mogły ten wzorek też być bardziej taki postarzony jak całość ale nie miałam pomysłu jak to zrobić a po przebojach z cieniowaniem postanowiłam nie kombinować i zostawić tak jak jest.