Gosia widzę że nadrabiasz zaległości
forumowe . Te specyfiki w sumie nie są aż tak drogie. Szukam gdzie jest najtaniej
. Dzięki
.
Ja odkrywam, że wolę sobie kilka Inek kupić niż wydać na nową bluzkę
DD to witaj w klubie . Ja też dostałam bzika na punkcie kupowania tych wszystkich specyfików . Wczoraj dostałam przesyłkę a mój syn pyta - mamo po co Ci tyle tego
. Co ja poradzę że lubię coś mieć i nie ważne czy to wykorzystam czy nie
.
Wczoraj mój mąż z okazji walentynek dostał pół tysiąca powodów dlaczego go kocham i na jednej z karteczek napisałam "za to, że nie złocisz się, gdy kupuję kolejne serwetki"
A nie złości
bo ja już mojemu nie pokazuję co kupuję
.
Serwetki pokazuję, pędzle też, choć nie mówię ile kosztują
No właśnie nie złości się, choć 4 pełne segregatory leżą w sypialni, bo do żadnej półki nie chcą się zmieścić
Oli TY to wszystko musisz zobaczyć. No ozłociła męża i już
.
haha
Złoci czy złości, co za różnica, najważniejsze, że ze mną wytrzymuje
I prosze bardzo, kombinacje alpejskie w pelnej krasie... prawda, ze odejscie na kroczek od klasyku-papieru wychodzi na dobre? Dowod - piekny relief, zwirek i inne przydasie
.