Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage!

Pełna wersja: kiełbie we łbie - przyłachana tacuszka str. 67
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nie wiem jak u Martag, ale ja kleiłam na takiej zwykłej, aptecznej. Nitki się odrobinę rozjeżdżają, ale idzie nad tym zapanować. Pewnie, że nie położy się idealnej kratki, ale to wg mnie nie ma znaczenia.
No to jeszcze większy szacun, bo myślę, że na najzwyklejszej gazie to nie lada wyczyn Smile
Merilon, oj jazda Big Grin i stąd też, Oli, dół wyszedł może nieco ciemniej niż w rzeczywistości. Ale wiadomka, nie każdemu taka kompozycja może leżeć.
A gaza to taka najzwyklejsza, jakaś po terminie z apteczki (nieużywana oczywiście Wink)
DD - te kropeczki nie były idealne, uwierz Big Grin ja to od linijki potrafię krzywo linię narysować... ale rzeczywiście groszki są dosyć gęsto, mnie taka częstotliwość ich występowania odpowiadała Smile
Tym, którym się podoba, cieszę się bardzoSmile Tym, którym się nie podoba czy też podoba się mniej, bardzo dziękuję za komentarz Smile
Ja chyba też wreszcie się na gazę rzucę jak takie fajne efekty można uzyskać.Najpierw uporam sie z cieniowaneim i innymi duperelami.Smile.Praca ogólnie ciekawa.Dziewczyny już wszystko powiedziały.
Na 3 stronie dodałam lawendowe matrioszki i zapowiedziałam, że mam do zrobienia pasujący do nich stolik śniadaniowy. Oto i on. Zepsuł mi nerwów co nie miara. Pierwszy lakier zmyłam pod prysznicem, później jeszcze raz czy dwa mi się zdarzyła i powstrzymywałam się żeby nie robić tego za każdym razem. Mimo, że jego warstw jest 15, w tym 3-4 szklącego, wciąż wygląda jak g*wn*. Na nic zdało się naprzemienne lakierowanie i ścieranie papierem czy to 220, czy wodnym. Ja nie wiem jak wy robicie te gładziutkie powierzchnie. Tutaj, mimo wrażenia "pod palcem", że jest gładko, patrząc pod światło nie jest... Tylko mi nie mówcie, że syntetyczny pędzel, lakier i papier x 20 wystarczą. Bo to musi być coś więcej... masakra.
[attachment=25651][attachment=25650][attachment=25649][attachment=25648][attachment=25647]
Hmmm..... że nie jest równo widać dopiero jak światło się odbije..... ale widać. Poradzić, nie poradzę, bo za malutka jestem w tym temacie i sama chętnie poczytam, co robić aby było pięknie.
Gdyby nie ta nierówność, byłaby piękna taca do łóżka Smile
Też myślałam, że potrzeba coś więcej, ale okazuje się, że jednak nie. Właśnie robię teraz stołek i po raz pierwszy udało mi się osiągnąć taką piękną gładź (u mnie matową), do tej pory powierznie prac były niby ok, ale ciągle nie całkiem - ile bym tych warstw nie dała, to i tak nie byłam zadowolona.
Fakt, że do tej pory nie stosowałam wodnego, na stołku po raz pierwszy. Najpierw zwykły 240, kilka razy, potem wodne: 500, 800, 1500, 2000.
Ważniejsze jeszcze niż zwykle okazało się pilnowanie dokładnego wysychania lakieru, robię dwie warstwy na dzień. I nie wiem jak należy, ale u mnie sensowne okazało się stosowanie dużej ilości wody - nie pod kran i zamoczyć, tylko pojemnik z wodą obok i ręcznik na kolanach jako podkładka, żeby się mi po nogach nie lało. A, i papier zawijam na gąbce kuchennej (jak tu któraś z dziewczyn radziła, przepraszam, nie pamiętam kto), z gąbki jeszcze dochodzi woda Wink
W ten sposób mi wyszło, nie wiem, ja w tym świeżynka, na pewno ktoś z bardziej doświadczonych coś więcej doradzi Smile

A stolik będzie śliczności jak go skończysz, bo już to widać.
Cavi, a po której warstwie lakieru, którym papierem tarłaś? Bo ja właśnie pomalowałam butelkę i też chcę ją zrobić matową i gładziutką (na prezent)
Zabij, a dokładnie Ci nie powiem Sad Nie liczyłam. Ale gdzieś z 10 (może kilkanaście) warstw było zwykłym 240, bo wodnego jeszcze nie miałam. Dopiero jak kupiłam, to zaczęłam wodą i tak po 1-2 warstwy szły tymi wodnymi. Mam wrażenie, że 500 i 800 po dwie, pozostałe po jednej.
Ale tego szlifowania zwykłym na pewno aż tyle nie trzeba, robię teraz drugą część stołka i widzę że dosłownie kilka warstw tych wstępnych wystarczy.
Jaka oszczędność lakieru... Big Grin Robiłam po 20 warstw, a i tak nie było ideał, przy wodnym mniej i lepiej Smile
jestem po prostu załamana...