Pierwszy wielkanocny akcent, kurczę, a myślałam, że będę pierwsza
O jakim pasztecie mowa?
no widzisz, Gosiu
a pasztet też wielkanocny, z królika bynajmniej, tj. aluminiowe jajo, pospolicie kuciem zwane (chociaż nie do końca jest dla mnie jasne dlaczego). jest jak wyrzut sumienia.
Dzięki Merilon
Drukarka obcięła jedną ramkę więc obcięłam symetrycznie z drugiej. Nie mam laserówki w domu więc nie mogłam wydrukować jeszcze raz. Mogłam też domalować, ale z moją kreską pewnie bym tylko zmaściła. A druga strona to szablon foliowy. Taki:
Renia to wszystko zobaczy. Nawet obciętą ramkę
. Wiesz co Marta - sympatyczna ta Twoja kura
. A gdzie to jajo pasztetowe?
Mam ten sam szablon, ale jeszcze dziewiczo spoczywa na półce. Kurka fajna i spokojna. Pasztetem na pewno nie jest
Kura fajowska bardzo. Ta strona z literkami i kropkami bardziej mi... ta druga to taki wyrzut sumienia mojego, bo ja jak DeDuś - mam szablon a on odłogiem...
A ja powiem tak: niedługo zamieszkam na wsi a boję się nawet kury
Ale tej bym się nie bała