Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage!

Pełna wersja: Raz kozie... pokazuję... - 103 - dla mamy dziewczynek
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dziękuję Kochane Duszki. O czymś konturówkowym i ja myślałam (po zarzuceniu pomysłu z kwieciem). Może to ten przypadek, na który muszę kilka razy spojrzeć, zeby wiedzieć jak ma być. Może czas pomoże Smile
A ja do góry bym poleciała z tym pisemkiem jeśli masz jeszcze taką serwetkę.
I tak jest fajna Wink))
(02-18-2014, 03:33 PM)abask napisał(a): [ -> ]A ja do góry bym poleciała z tym pisemkiem jeśli masz jeszcze taką serwetkę.
I tak jest fajna Wink))

O widzisz, a dół pocieniowała na szaro (troszkę ciemniejszym szarym niż pismo i zakrętka takimż samym szarym...
Pomyślę. Dzięki Hanuś Smile
(02-18-2014, 03:38 PM)Virgo_777 napisał(a): [ -> ]
(02-18-2014, 03:33 PM)abask napisał(a): [ -> ]A ja do góry bym poleciała z tym pisemkiem jeśli masz jeszcze taką serwetkę.
I tak jest fajna Wink))

O widzisz, a dół pocieniowała na szaro (troszkę ciemniejszym szarym niż pismo i zakrętka takimż samym szarym...
Pomyślę. Dzięki Hanuś Smile

Proszę bardzo Wink))
Chyba teraz powyciągam jakieś butelki Smile))
No koniecznie na tę górę trzeba coś, choćby dlatego, ze bardzo widać odcięcie serwetki.
Ja optuję za paskami, nie za kwieciem... pismo może tez być, ale delikatne i takie miejscami zanikające, coś jak pojawiam się i znikam...
No i stało się. Decyzja podjęta. Trwa wykonywanie Smile
I trwa oczekiwanie...
Też zajrzałam ale jeszcze zaczekamy na efekt końcowy Wink))
Oj, bo wymyśliłam, tylko trzeba do pasmanterii iść (a to całkiem nie po drodze jest) Sad
Może leń się uaktywnił...? Sad Robię kilka rzeczy na raz i jakoś zapał mi opadł.
W międzyczasie był chustecznik, ale... zdjęć nie ma Sad - albo amba, albo skleroza Sad

I jeszcze męczę się z chustecznikiem (innym), bo zasuwka po bejcy złapawszy wilgoci powyginała się w chińskie "es". Próbowałam prostować , namoczyć i suszyć pod obciążeniem i... była prosta 1 dzień, potem abarot wygibas. Wsuwałam taką "leggo wygłą" i...chustecznik pękł. Trzeba teraz lakierować, szlifować, lakierować, szlifować.... i tak, aż nie będzie śladu po pęknięciu (już prawie, prawie...).
Zasuwkę mam nową i trzeba ją ... dostosować ?
Chwilunia jeszcze będzie coś Smile
takie tam...