Justynko, zastanawiam się nad tym konkursem, bo mam duże wątpliwości, czy dam radę czasowo.
Karola, dasz, dasz... zapisz się
Ataner napisał(a):Co ona robi temu kotu???!
Bardzo mi się podoba eksperymentalne pudełko. A najbardziej środek. Śliczota. Przetarcia takie uwielbiam. Super spęki i fajnie, że motyw z kocią sadystką nie jest na środku.
A jak wrażenia po wykorzystaniu w.w. specyfików?
Pudełko w sklepie jako "na banknoty" - taka drewniana "skarpeta" można rzec
Spękacza nie używałąm. Popękał lakier. W rzeczywistości dużo mniej je widać te spęki. Lakier był gęsty i zbyt gruba warstwa zostałą położona. Myślę, że to jest przyczyną popękania. Chyba, że spodni lakier z wierzchnim taki efekt spowodowały. Tego nie jestem pewna.
Lakier mocno matowy, którym wykończone jest wnętrze też zgęstniał (ma teraz konsystencję Luxens-a), ale dobrze się rozprowadza i nie fiksuje. Użyłam go już kilka razy i jest dobrze. Zobaczymy jak będzie wyglądał za jakiś czas (jakiś (?))
Coraz bardziej podoba mi się cieniowanie suchymi pastelami. Wierzch, a konkretnie brzegi są podcieniowane, żeby kolortła zgrywał się z kolorem wnętrza. Wnętrze pięknie pasowało do góry bez cieniowania póki nie psiknęłam pasteli fiksatywą. Kolory się zmieniły i trzeba było działać...
Co do motywu to myślę, że jest to całkiem częsta pozycja kota schwytanego przez dziecko. Zwłaszcza kiedy rezolutna dziewczynka chce przekonać zwierzaka, że ten musi konecznie być w jej rączkach, albo, że musi zostać przeniesiony w inne miejsce. O biedny Rudzielec...
Urocze pudło
A która kolorystyka jest prawdziwsza? Bo mnie się bardziej podoba to bez lampy, w szarościach.
Cavi, chyba bliżej prawdy jest to pierwsze (pierwsze dwa zdjęcia)
Malola, jak ładnie... Dziękuję
Mnie się podobają spękania ( bo mnie nadal nie wychodzą)
No tak jedni się starają i im nie wychodzi a taka Justyśka pomazała lakierem i jej wyszło. Nie bawię się tak ;(. Chyba nikt nie zabrał a tak pieją
. Ponieważ lubię taki motywy - moja .