Tak dobrze to nie jest,że bez zmarszczek. Kilka się misiowi przytrafiło. Ale może on nie najmłodszy już i dlatego te zmarszczki
Jest jeden problem z tymi bombkami,jak podczas klejenia zostanie poza motywem włos z pędzla i go nie zauważymy to będzie on widoczny potem pod akrylem
Misiowa bombeczka przecudna
Swietne bombki, miskowa wymiata! Wrocilam tez do kuferka z konturowka - piekne polaczenie i wisienka na torcie
Słodzaki te Twoje bombeczki
Kolejne bombki przyznam szczerze robione bez zapału. Musiałam skończyć,bo rozgrzebane leżały.
I dochodzę do wniosku,że te bombki akrylowe może fajnie się robi,ale jednak pozostają takie sztuczne,takie plastikowe. Chyba kolejne zacznę ozdabiać na zewnątrz.
[
attachment=10064][
attachment=10063][
attachment=10062][
attachment=10061]
No ja tam zachwycona jestem - jak robiłaś tyłek tej fioletowej? Bo bardzo mi się podoba
Powiadasz ,że tyłek ci się podoba. I to w dodatku we fioletach
Psiknełam lakierem w spreju złotym i srebrnym(tak jak na dzbankach sabatowych robiłysmy) nie bardzo dokładnie. Potem farba granatowa. I wyszedł tyłek Fioletowy
farba taka bardziej chyba kobaltowa
Maruda!
Ten śnieg/szron na drugiej wygląda jak żywy!!!
Wow. Ta z tym fioletowym tylkiem piekna
W ogole obie piekne. Ten drugi tyleczek tez calkiem niezly
A przy okazji podsunelas mi pewien pomysl....musze pomyslec
Zuza nie maruda. Mam niechciejstwo na robienie czegokolwiek.
Ostatnio same problemy mam i wychodzi to w decu. Robię bo robię. Powinnam się zabrać za podkładki do tacy z magnoliami , powinnam zrobić środek w białej skrzynce z różami, wiele rzeczy owinnam,a nie robię. Jakoś zapał mi uleciał.
Ten snieg to zakupiony wczoraj w kauflandzie,bo tam już świątecznie.