A, bo to takie... no... krzywe i w ogóle...
Ale to też recykling
, dlatego może być krzywy
nic takiego nie zauważyłam, może już śplepnę i jeszcze o tym nie wiem
Nie martw się, nie jest z Tobą tak źle... To ze mnie fotograf, jak... nie będę się wyrażać
...ot kokietka!....czego od nich chcesz?
Nic od nich nie chcę! (chociaż kropy mi nie wyszły tak, jak chciałam... I krzywy rancik mają...
)
Mają sobie stać i zbierać przydasie... Najlepiej, żeby kurzu przy tym nie zbierały...
do małych kropeczek używam szczoteczki do zębów
Ja też... Ale tym razem miałam za bardzo rozwodnioną farbę... I na dodatek byłam chora, a chciałam jak najprędzej skończyć.... Więc nie wycierałam nieudanych, bo to przecież "robocze" podstaweczki
myślałam, że z pędzla robiłaś bo wydają się dość spore
Z pędzla nie umiem... Tzn. kropeczki się robią, ale są wszędzie tylko nie tam, gdzie być powinny...
Szczoteczką lepiej mi się "ukierunkowuje" padanie kropeczek...
dokładnie jest tak jak mówisz, dlatego porzuciłam pędzel na korzyść szczoteczki, ta jest przewidywalna