Jak zobaczyłam to czarodziejskie pudełeczko to zrobiło mi się naprawdę smutno...bo nie może być moje.Jest przepiękne
i Ty już nic nie kombinuj.
Podkładeczki również ciekawe.Teraz cały czas pracuję z tą serwetką,bo mam z nią dużo zamówień.Ale jest taka wdzięczna.
cudne pudełko a skoro autorce się nie widzi to niech autorka wizytę u okulisty zamówi bo widzi sie wszystkim tak piękne a jak sie nie widzi to niech uwierzy
A mnie pudełko akurat tak mocno za serce nie chwyta, jest perfekcyjne, ale takie megatradycyjniedekupażowe, jeśli mogę tak powiedzieć. Za to podkładki podobają mi się bardzo! Ta ciemna zieleń powoduje, ze nie są za słodkie, i wzór jest podkreślony.
pudełko przecudne!No i strasznie mi się podoba bejcowane pudełko na podkładki - mam jakąś dziwną słabość do bejcowanego drewna
Dzięki, kochane jesteście, naprawdę
Brunetka, to masz tak, jak ja z bejcowanym drewnem
Podkladki sliczne, ale pudelko to juz po prostu cud, miod malina.
Jest zaje...fajne.
Pudełko przepiękne ale podkładki również wpadły mi w oko
Dziewczyny, bardzo dziękuję za przemiłe komentarze
Podkładki mnie samej też się podobają, ale że to pudełko tak Wam się podoba, to w szoku jestem - jeszcze chyba nad żadną moja pracą tak nie "ochowałyście"
Dzienks
Oj, się nie bywa na forum, to się spada na druga stronę
Ale to, że się nie bywa, wcale nie oznacza, że się leniuchuje - moje nowe wypocinki:
butelka na cytrynówkę [
attachment=10007] [
attachment=10008]
i herbaciarka z dziewczynką - wiem, że ta dziewczynka jest bardzo popularna, ale cóż skoro taka słodziutka
[
attachment=10009] [
attachment=10010] [
attachment=10011]
No i popełniłam pierwszy lampion w życiu.
[
attachment=10012] [
attachment=10013] [
attachment=10014]
Poczytałam oczywiście Waszą "lampionadę", ale i tak mam jeszcze pytanie: jak to jest z lakierem? Czy jest jakaś zasada jaki lampion jakim lakierem malujemy - znaczy mam na myśli mat czy błysk? No i jeszcze: ile razy należy lampion na ryżowcu lakierować - błagam, napiszcie, że nie do gładkości
A teraz lecę Was popodglądać i poczytać
Grarutku, mnie ta butelczyna jakoś też nie chytła za serce
A w dziewczynce te boki są fioletowe, a nie różowe - niestety żaden ze mnie fotograf...
Mery, bardzo dziękuję za radę w sprawie lakierów na lampiony - ale nie podoba mi się odpowiedź o gładkości ;/ A nie można uznać, że autor lampionu miał na myśli taką właśnie chropowatość w efekcie końcowym?
Bo jako autor mam chyba coś do powiedzenia, prawda?