Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage!

Pełna wersja: decoupage w moim wykonniu- 152 pudełka z castoramy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dla mnie kielich cudo SmileSmile. Powtórzę za Agą - nie mam pojęcia jak to robicie i jestem pod wielkim wrażeniem Wink.
Gośka pojętna z Ciebie bestia!!! Załapałaś o co chodzi z tym niestandardowym decu, który tak lubię ( póki co to tylko podziwiać) obie prace bardzo mi się podobają, są takie artystyczne, super!!!
O rany!!! Co za kielichy! Cudne!
I te serduszka takie śliczne Wink))
Przy zapalonej świecy, tak podoba mi się najbardziej.Rozpala zmysły i uruchamia wyobraźnię.Wygląda jak wulkan.Świetny jest.A serducho, jej też bym chciała umieć tak ciapać.Druga strona jest przefantastyczna.Obie prace na medal.Podziwiam.
dziekuje za tak ciepłe przyjęcie obu prac
kielich od poczatku do końca jest mój- robiony juz w domku- nie wiem czy będę umiała go powtórzyć bo jest na nim wszystko co było w zasięgu łapek
serduszko to dzieło Violi znaczy niby takie nasze wspólne ale jak się czarodziejka rozpedzila to szast prast i było gotowe i powiem wam że mi też się ono straszliwie podobywuje
Nie wiem co powiedzieć,wszystko już zostało powiedziane,bardzo mnie się podoba Smile))
Przepiękny kielich!!! Mam cichą nadzieję, że uda mi się kiedyś taki stworzyć Wink
Oli ja go specjalnie do tego piekarnika włożyłam tak trochę na zlość małżowi bo przez cały tydzien pracy nad kielichem małż mędzi mi nad uchem ze chyba zgłupłam z tym wkładaniem do pieca, ze z pewnością pęknie i takie tam
a ze ja przekorne bydle jestem no to lakiernęłam, jeszcze pociapalam, jeszcze bardziej się przylozylam by był jeszcze śliczniejszy i oscentacyjnie razem z miseczką ( wiem wiem jeszcze nie zrobiam misce fotek ehhh) no więc razem z miseczką włozyłam do piekarnika, ależ bylam dumna jak nei pękł w sensie na moje wyszło ehhh wiem ja to jednak durna jestem
Gofi nie jesteś durna tylko lubisz postawić na swoim i chcesz żeby Twoje było na wierzchu Wink. Też tak mam Smile.
Kieliszek wypalany nie pęknie!
pod warunkiem, że nie przekroczysz temperatury (te 130-150 stopni) znacząco, a kieliszek zalany wrzątkiem i owszem Tongue
a to dlatego, że w piekarniku ogrzewa się "całościowo" (tak, jak mówiłam - wkładamy do zimnego piekarnika)
ale za to, gdy wlejemy doń wrzącą wodę to natychmiast ogrzewa się częściowo, a częściowo pozostaje zimny, dochodzą do głosu naprężenia materiału i te inne fizyczne właściwości i - trach... nie wytrzymuje...
to, czy on, kieliszek, jest z cienkiego czy grubego szkła nie ma znaczenia, pęknie tak czy siak, a ten z grubego nawet prędzej niż ten z cienkiego...


A szklanki są z hartowanego szkła. A i tak czasem pękają Smile