Ryczka, zydelek...
Nie znałam tych nazw
Jak to Hania podsumowała:
taborecik wyszedł bardzo ciekawie. Romby są super. W ten sam sposób (grafika google, word, kopiuj wklej) robiłam transfer brzozy na wiccańską szkatułkę
Jak ludzie w pracy zareagowali na takie cudeńko pod torebkę? Nie podkradają Ci go?
hmm...przeczytałam wątek i ....za diabła nie wiem jak zrobiłas te romby! byłam przekonana ze sa malowane i przetarte, ale jak zrobiłas to transferem to nie mam takiej wiedzy i wyobrazni zeby to ogarnąć
co do zydelka-jest śliczny, baardzo mi się podoba
jedyne co mi "nie leży" w tej pracy to ta paniusia na siedzeniu, mam wrazenie ze jest tego juz za dużo, no ale to subiektywna ocena
romby musisz opisać jak robiłaś bo strasznie mnie zaciekawiłaś. No i ta metoda na lakier, kurcze tego nie próbowałam jeszcze. Nie pytam jak się robi, bo znając życie któraś z Was napisze "zajrzyj do technik decoupagu" wiec nawet nie zaczynam tematu
No superaśny stołeczek ! Ale, że romby to transfer... to dopiero... pomyślałam, że może szablon był w użyciu.
Transfer? o mamo... aż mnie palce bolą na samą myśl o "tarciu"
te przecierki i róże i latarenka, pięknie wyszło.
No i nie wiem co napisac. Z jednej strony podoba mi sie kolorystyka i tlo w romby. Z drugiej czarny transfer wydaje mi sie za mocny. Sama nie wiem. Cos mnie w tym intryguje.
hmmm dzieki za opinie wszelakie- powiem tak zydelek to poligon doświadczalny a że torba stoi to i wieka nie widać
a romby - dla tych co pytali
1. wybieramy wzór w google
2. kopiujemy do pliku
3. obrabiamy tak aby zajmowała najlepiej cała stronę
4. drukujemy na drukarce laserowej
5. docinamy wzór tak by móc ze sobą poaczyć strony ( moja drukarka drukuje max A4, a zydelek był większy)
6. wzór smarujemy lakierem ( nie spód wzory, TYLKO PO SAMYM WZORZE, SMAROWAĆ PO OBRAZKU)
7. smarujemy też miejsce gdzie będziemy transferować czyli np wieko zydelka
8. przykładamy wzór obrazkiem do spodu( na wierzchu widać białą kartkę)
9. dociskamy ( używam do tego wałka do tapet) dokładnie miejsce przy miejscu
10. biegniemy zalać sobie kawę
11. wracamy i delikatnie zaczynamy rolować
UWAGA!!!!! wzór nie może zbytnio wyschnąć bo rolowanie będzie bardzo trudne i bolące. istnieje wtedy też duże prawdopodobieństwo uszkodzenia wzoru
12. rolujemy, rolujemy , rolujemy popijając przy tym kawkę
i gotowe
oli - słusznie gadasz fakt tylko kawusia - to jak po kawusi ? ja stawiam
[
attachment=20846]
Gosia- super dokladnie
Ja tez tak ostatnio robilam z tym, ze czekalam do nastepnego dnia az wszystko wyschnie na beton. Kiedys probowalam wczesniej kulac ten papier ale mi sie razem z wydrukiem zwijal. Mysle, ze to moze byc tez wina lakieru.
nie dora to nie wina lakieru - ja tez tak kiedyś myślałam, ale to nie prawda, cała tajemnica tkwi w dociśnięciu
jak położysz ten polakierowany wydruk to trzeba go MEGA MOCNO DOCISNĄĆ dlatego tak super sprawdza się wałek ja niemal od razu po wywałakowaniu zaczynam kulanie i działa super
kurcze to najszybszy sposób na decu bez dwóch zdań
taaaa.....
a jak mamuś mówiła, to córcia bykiem patrzyła...
że przecież dociska, to mocniej jeszcze? i że niby jak rolować od razu, się przecież podrze...
a widzisz