(09-20-2013, 04:42 PM)oli napisał(a): [ -> ]O rany, ale czadowa kartka :-DDDDDDDDDDDD
Masz kapitalnych współpracowników!
No i oczywiście sto lat, sto lat!
Matko, kiedy to było to 30 lat.....
tak są kapitalni :-) a to nie kartka tylko obrazek na płycie piankowej do powieszenia, jak powieszę w mojej blokowo-kuchnio-pseudopracowni na mojej jak to mąż mawia "Wall of fame" to się pochwalę :-)
(09-20-2013, 04:45 PM)craftingbydominique napisał(a): [ -> ]Sto lat ode mnie rowniez Aneczko! 
dziękuję, dziękuję :-)
(09-20-2013, 02:03 PM)wiolka42 napisał(a): [ -> ]Ania sorry ale ze mnie rozdziawa , zanim zdążyłam pomyśleć - wyłączyłam neta . Życzę wszystkiego naj , żebyś zawsze była szczęśliwa i uśmiechnięta tak jak na fotkach .Brada Ci zazdroszczę zwłaszcza jego uścisku 
.
Wioluś, nie za ma co :-) dziekuję za życzenia :-)
(09-20-2013, 03:52 PM)Ataner napisał(a): [ -> ]Aniu!
To bardzo piękny wiek Ech, 30 lat mieć znowu...
Bądź radosna, szczęśliwa, piękna, kochana, twórcza, uśmiechnięta, zdrowa i zadowolona każdego dnia
A zamiast tortu - kanapeczka (prawie tortowa
)
Chlebak doskonały!
Bardzo malarskie tło świetnie skomponowane z patynowanymi brzegami. Wzory z szablonu doskonale dopełniają całości, te ręcznie malowane wzoreczki na gzymsikach to już chyba mnie najbardziej zachwyciły! Piękny
aż się zaczerwieniłam Reniu, dziękuję !!!!
bylam na foto blogu - cudne makro! A wazka frontem po prostu wymiata!
Aniu - i ode mnie sto lat na tę trzydziestkę
jak ja skończyłam trzy dychy to się załamałam, że taka stara jestem - ALE BYŁAM GŁUPIA!!!!! teraz wiem jakiż to piękny wiek
i co to ja chciałam napisać?...
aha, no tak - pięknie przemieniłaś ten chlebak, możesz być z siebie dumna
, wcale się nie dziwię, że nikomu go nie oddasz...
no i też w ślad za Domi pobiegłam na to foto ...
ma rację - ta ważka
face to face wymiata!
(09-20-2013, 04:56 PM)craftingbydominique napisał(a): [ -> ]bylam na foto blogu - cudne makro! A wazka frontem po prostu wymiata!
dzięki Domi :-) nie chwaliłam się nowym blogiem, bo nie mam czasu wrzucić fotek, a mam ich mnóstwo :-) postanowiłam nie mieszać decu bloga z moją pasją fotografowania bo robił się z tego bałagan.
(09-20-2013, 05:11 PM)vika napisał(a): [ -> ]Aniu - i ode mnie sto lat na tę trzydziestkę
jak ja skończyłam trzy dychy to się załamałam, że taka stara jestem - ALE BYŁAM GŁUPIA!!!!! teraz wiem jakiż to piękny wiek
i co to ja chciałam napisać?...
aha, no tak - pięknie przemieniłaś ten chlebak, możesz być z siebie dumna , wcale się nie dziwię, że nikomu go nie oddasz...
no i też w ślad za Domi pobiegłam na to foto ...
ma rację - ta ważka face to face wymiata!
Vika, dla mnie to jakiś przełomowy w życiu okres, dopiero do mnie dociera, że kurde jestem dorosła, że może czas dorosnąć, że będą mówić "pani" zamiast "dziewczyna", że młodość mi już ucieka. ach...
Czyż nie napisałam wyżej, że
byłam głupia?? i to wielkimi literami!!! byłam głupia jak but z lewej nogi...
Ty głupia nie bądź - ciesz się tym wiekiem, bo to piękny wiek!
A tak w ogóle to młodość trwa w duszy, nie w metryce, a ciało jest tylko i wyłącznie opakowaniem dla tej duszy, ono niech się starzeje do woli i na zdrowie
, najważniejsze, żeby dusza wiecznie młoda była
I tego będę się trzymać, o!
Święte słowa Vika, młodość trzeba mieć w sercu!!!
Ja mam prawie 4 dychy, wydaje mi sie, ze w glowie tak na 25.... i bardzo sie dziwie, jak niewiele, na oko, mlodsi ludzie (albo wlasnie w Twoim wieku
) mowia mi w luznej rozmowie 'prosze pani'.... no szok! Niestety problem ze wskazowkami zegara jest taki, ze sie kreca coraz szybciej, tak co dwa lata przyspieszaja w postepie geometrycznym....
aha, moze sobie wstawisz druga stopke - z fotkami, zawsze mozna wspomniec, ze sie nowe wrzucilo, kto chce, to kliknie. Ja uwielbiam dobre zdjecia, wiec tak, jak do Viki, tak do Ciebie na bank bede zagladac.... ale wygodniej z linkiem
o Domi dobra rada, pewnie że wrzucę do stopki. W sumie za bardzo się jeszcze nie chwaliłam nowym blogiem dopóki go nie wypełnię fotkami, ale jeśli ktoś mimo to będzie chciał zaglądać to łatwiej będzie z linkiem :-)
Jezu zostanę chyba największą chwalipiętą na naszym forum, ale co tam. Teraz przyszedł czas na kielich - lampion. Wykonałam go w zeszłą sobotę na aukcję charytatywną, którą organizuje Chełmiński Dom Kultury dla dziewczynki chorej na muzkowiscydozę, jutro idę zobaczyć jak poszła licytacja. Jeśli chodzi o wykonanie - czasza - papier ryżowy, dwie różne serwetki (ornamenty i kamea) różne odcienie perłowych mik (na fotkach nie widać), żeby się mieniło jak masa perłowa, troszkę bitumu, którego na fotkach też nie widać, ale miał być efekt sepii w niektórych miejscach (na ornamentach i w rowkach przed okuciami), brzeg - srebrna pasta pozłotnicza, farba akrylowa. Nóżka - papier ryżowy, miki, bitum, kicie, czarna farba akrylowa i srebrna pasta pozłotnicza.
Nie robiłam nigdy nic w takim klasycznym stylu, nawet by mi w domu nie pasował, ale mam nadzieję, że komuś się jutro spodoba i parę groszy mała Roksana dostanie :-)
[
attachment=16980][
attachment=16981][
attachment=16982][
attachment=16983][
attachment=16984]
Acha jeszcze po zmroku, jako lampion :-)
[
attachment=16985]
Wygląda rewelacyjnie
) Użyłaś tyle różnych preparatów! O wielu to ja jeszcze nawet nie słyszałam
Powodzenia na licytacji
))
Cudny lampion!
Mnie też by do niczego nie pasował, ale mieć bym chciała - to sobie zabiorę wirtualnie
I mam nadzieję, że realnie też ktoś będzie go chciał mieć