Deduś cudna ta rdza i puszeczka całokształtem piękna
o ile zardzewiały przedmiot może być piękny
twój udowadnia że tak
wielka szkoda że nie mogłam wziąść udziału w szkoleniu, chętnie bym spróbowała też
p.s. a jakie pędzle czyściutkie :O
Piękna ta ci puszka
)
Ale Tobie to wszystko super wychodzi
Ale fajnie, że się Wam podoba ten zardzewiały grat
Dzięki Kochane!
Tinuviel napisał(a):Piękna wyszła ta rdza! Bardzo naturalnie wygląda Tak sobie myślę, że ja bym pewnie miała problem z tym by w miarę naturalnie to odwzorować
Coś Ty, spróbuj tylko. Słonko dodawała zdjęcia krok po kroku. Dasz radę.
muszka napisał(a):Moja tez stoi ale czeka na wykończenie. Powiem wam, że chyba każda rdza bedzie inna
Myślę, że moja następna też, zwłaszcza, że (jak już pisałam) kolory umbry, ochry i sieny tworzyłam na oko mieszając podstawowe kolory
natabus napisał(a):Wygląda jak naturalna rdza a nie malowana i właśnie o to chodzi.
Oooo dziękujemy! (Słonko i ja
)
Merilon napisał(a):wielka szkoda że nie mogłam wziąść udziału w szkoleniu, chętnie bym spróbowała też
p.s. a jakie pędzle czyściutkie :O
Tutek został, próbuj! Fajna zabawa. A pędzle nie wszystkie mam takie
abask napisał(a):Piękna ta ci puszka.
Ale Tobie to wszystko super wychodzi
Hanuś, wierz mi, nie wszystko
Może to baaardzo nieśmiały wielbiciel..?
właśnie skończyłam przeglądać Twój wątek, parę dni mi zajęło,ale warto było, oj warto
jestem zachwycona cieniowaniami i tym jak używasz bejcy, no super są, piać z zachwytu mogę do wieczora
Hira, ależ mi miło. Cieszę się, że coś Ci się spodobało
Dzięki!
O ja pierdziu! niemożliwości widzę... rdza doskonała! i podobnie jak Mer, zadziwił mnie stan Twoich pędzli - fungiel nówki nieśmigane...
Dzięki Martuś, fajnie, że Ci się podoba. Spróbuj i Ty, niezła zabawa
A pędzle to faktycznie prawie nieużywane. Wiadomo, że te po przejściach, zasłużone, stały obok i się patrzyły. Ich czas na sesje fotograficzne minął.