Zuzulencjo nie dramatyzuj ;o)))
CZytając Twojego posta łza mi się w oku zakręciła, bo piszesz tak zabawnie, ze nawet taka tragedia zabrzmiała co najmniej pociesznie :-) Klucznik bardzo ładny, ja bym darowała sobie złotą porporinę, ale to już szczegół. Generalnie wyszedł fajnie, szkoda, że takie tragedie mu się przytrafiły. Ale nie ma tego złego, uczymy się na własnych błędach, potraktuj to jak doświadczenie na przyszłość :-)
Uleńko, brawo za bombki. Świetna ta turkusowo-niebieska faktura!
Śliczne bombaliki poczyniłaś Ulu
fakturka bardzo efektownie wygląda
a może jakiś opisik jak ją popełnić - tą fakturkę oczywiście
Cudne! Aham i Oham! Chciałabym taką bombkę zawiesić w swoim oknie...Taki tu zwyczaj w Englandzie,że w oknach się cuda pokazuje...
Bardzo mi się podobają tyłki
- brawo za kreatywność - indywidualizm w decou jest bardzo wskazany i cenny, działa ożywczo - jeszcze raz brawo
A koronka faktycznie jest dość popularna w decoubombkach, mnie akurat ten sposób maskowania łączeń w nich nie porywa, ale jak już, to dałabym cieńszą...
Piękne bombidła! Te tyły bardzo ciekawe. Ja za zieleniami tak nie bardzo, ale te mi pasują. No i fajnie tą koronką zamaskowane łączenie. Ula, są też takie samoprzylepne koronki i są cieńsze.
No no, fajowe te bombeczki, ale jak dla mnie to ten tył jest debest