Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage!

nie bielilabym ani na jote, swietne sa takie wlasnie recyclingowe.

Koszyki z gazetek reklamowych czekają na decyzję... I na większego braciszka
Na razie zrobiłam listownik dla teściowej - zaczęłam jeszcze w starym roku, a teraz wreszcie dokończyłam... Moja teściowa w kuchni ma plastikowy żółty koszyczek na różne rachunki i listy, to postanowiłam wypleść coś przydatnego... Podobał mi się bardzo, póki mąż nie stwierdził, że krzywy... I tera nie wiem czy można coś takiego dać teściowej

Na zdjęciach jakoś tak kolor czasami się gubi... W rzeczywistości całość jest jednakowo żółta...
[attachment=12178][attachment=12179][attachment=12180][attachment=12181]

Krzywy?? No i co z tego?
W Pizie mają krzywą wieżę, a i w Toruniu też - i są z tego dumni niesłychanie!
Ja na Twoim miejscu bym się tą krzywizną chwaliła
I teściowa też powinna...
Mnie się podoba i już!

Ja krzywego nie widze...nie wiem gdzie patrzec. Ale zgadzam sie z vika- krzywe nie znaczy zle, wrecz odwrotnie. Jest niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju. A jak to zrobione to nawet nie zapytam. I tak bym nie zrozumiala

Hi, hi, też od razu skojarzyło mi się z Pizą i Toruniem, teraz to się Zuzo nazywa nowoczesny design, że niby sprzężenie sił odśrodkowych, albo dośrodkowych i takie tam, podobno coraz szybciej się kręcimy wokół osi...
A że eko, to tym bardziej trendy

Nie ubrałam okularów do kompa, krzywizny nie widzę, koszyk mi się bardzo podoba

To mówisz, Grarut, że to nie taka łatwa sprawa, to wyplatanie? Tak też sobie myślę, choć kusi mnie ta umiejętność, bo takie fajne rzeczy powstają.

Plecionki to moje ulubione do patrzenia nie-decu ostatnio.

no przeciez to ręczna robota a reczna robota nei może byc rózno ak z maszyny bo nei będzie ręczna - jednym slowem jak ma byc różno i prosto to do fabryki z chińczykami neich oni zrobia
krzywa znaczy ręzcnie a ręcznie znaczy z duszą

Ojojoj! Gdzieś mi się własny wąteczek zgubił i dopiero teraz przeczytałam Wasze wpisy... Dziękuję bardzo, bardzo, BARDZO!!!!

Grarutku - Ty nie strasz dziewczyn, niech same spróbują! A że nie zawsze się udaje, to się właśnie osobiście przekonałam - wyplotłam najbrzydszy i "najkrzywszy" koszyk świata... Pokażę, jak go polakieruję, ale zamiast na szafce skończy on głęboko w szafie... Chyba za dużo sił odśrodkowych przy nim się zebrało....

Dobra! Na razie przerwa w koszyczkach - dzisiaj cudem udało mi się zrobić zdjęcia firanki... Zdjęcia " na płasko" (bo wieszać mi się nie chce), dlatego wygląda jakby krzywa była, ale to złudzenie optyczne...
[attachment=12412][attachment=12413][attachment=12414]

Przy okazji "fotnęłam" serwetki "podróżne" - te niebiesko-białe powstały w czasie wyjazdu na Sabat - pamiątkowe znaczy
[attachment=12415]