(05-29-2014, 11:25 AM)Pasada napisał(a): [ -> ]I tu pytanie do dziewczyn, które często kropkują: Czy Wy przypadkiem nie zabezpieczacie tych kropek fiksatywą lub lakierem w spray'u przed porządnym lakierowaniem pędzlem????? ;o))
Jeśli porządnie wyschną, to lakier im nie zaszkodzi. Najpewniej kropencje na noc zostawić. Fiksatywy nigdy nie używałam.
Ja też zabezpieczać nie zabezpieczałam, ale trzeba dać im porządnie (!) wyschnąć.
Doniczka bardzo ladna. Kropki-kreseczki ciekawe.
Ja lakieruje od razu po wyschnieciu kropek- czyli po chwili. Tylko trzeba pamietac zeby pedzlem machnac raz i nie poprawiac bo wtedy sie wszystko porozmazuje.
Szczoteczka do kropkowania już zakupiona
A teraz przedstawiam wam szkatułkę którą wykonałam dla fundacji, i będzie ona obiektem licytacji charytatywnej
i muszę się wam przyznać że bardzo mi się podoba ta szkatułka, to jest jedna z niewielu moich prac w której naprawdę wszystko mi się podoba i wszystko jest tak jak miało być
trochę żal mi było się z nią rozstać
motyw na wieczku to serwetka, jedna z pierwszych jaką zakupiłam gdy zaczęłam interesować się decou, długo czekała na swoją kolej
osobiście uważam że to jedna z piękniejszych serwetek jakie spotkałam do tej pory
lekkie przecierki i lakier błyszczący Altax
[
attachment=22212] [
attachment=22208] [
attachment=22209] [
attachment=22210] [
attachment=22211]
Bardzo ładna ! Zachowałaś subtelność motyw stosując delikatne przetarcia. Bez przetarć byłaby taka za smutna.
Słowem pięknie
Myślę, że jeszcze szlifowanie i kilka warstewek lakieru by się przydało, ale ja mam świrka w tym temacie
I mnie się bardzo podoba za jej delikatność.
Podoba mi się , nawet bardzo
właśnie przez tą subtelność i nienaładowanie różnościami deco.
Merilon, mam pytanie trochę z innej bajki- czy pudełko jest wielkości chusteczki? tzn czy cała chusteczka weszła na pudełko, czy musiałaś coś dosztukować/ przyciąć?
Dziękuję wam dziewczyny
mnie również męczyło to wieczko, dlatego w niedzielę po zrobieniu zdjęć wzięłam i nałożyłam jeszcze warstwę lakieru na samo wieczko i po tym zabiegu już wszystko było gładziutkie
niestety odkleiłam również ważkę, gdyż lekko się już zaczęła odklejać a nie było już czasu na inne jej przytwierdzenie. W poniedziałek mąż zaniósł szkatułkę do pracy, bo to w jego pracy jest właśnie ta fundacja i aukcja
asik szkatułka jest wielkości serwetki (15 cm x 15 cm) i idealnie się wpasowała
Śliczotka. Róża naprawdę piękna, jak żywa. Tak, subtelność, to dobre słowo przy opisywaniu tego pudełka. Fajne różowe przetarcia. A ważka?
Szkoda, że nie została, ale pewnie bym kolor tasiemeczki zmieniła.
Generalnie, naprawdę udana praca. Duma zasłużona.